Otrzymał długo wyczekiwany dodatek węglowy. Komornik od razu zajął jego pieniądze
Ogromnego zdumienia doznał jeden z obywateli w woj. kujawsko-pomorskim, który po otrzymaniu pozytywnej decyzji o przyznaniu dodatku węglowego po wejściu na konto nie ujrzał żadnych pieniędzy. Jak się okazało, środki zdążył już ściągnąć komornik, który według prawa nie powinien był tego uczynić. Jak jednak tłumaczą przedstawiciele środowiska komorniczego zdarzenie to obciąża bank, nie zaś egzekutora.
Informacje w tym artykule zostały zweryfikowane w dwóch niezależnych źródłach.
Komornik ściągnął dodatek węglowy
Niejeden z obywateli cieszy się już otrzymanym dodatkiem węglowym, który zdążył przeznaczyć na zakup węgla. Scenariusz ten jednak nie należy do najpowszechniejszych w kraju, albowiem część z tych, którzy świadczenie otrzymali nie mogą go jeszcze w pełni spożytkować, wziąwszy pod uwagę problem z dostępnością samego surowca.
Zważywszy jednak historię jednego ze świadczeniobiorców, stanie w węglowej kolejce nie wydaje się być najgorszym scenariuszem. Pewien mężczyzna z woj. kujawsko-pomorskiego po otrzymaniu informacji o przyznaniu dodatku węglowego nie ujrzał rzeczonych 3 tys. na koncie. Po zbadaniu sprawy, okazało się, iż pieniądze te zdążyła już ściągnąć kancelaria komornicza.
Dodatek węglowy w zgodzie z literą prawa nie podlega egzekucjom. Dlatego też każdy obywatel, który otrzyma takie świadczenie, nawet jeśli zalega z płatnościami, nie winien się zamartwiać zajęciem tych pieniędzy przez komornika. Można sobie tylko wyobrazić jak wielkie zdumienie zagościło na twarzy pokrzywdzonego mężczyzny.
Dodatek węglowy wobec prawa
Wprowadzone przez obóz PiS świadczenie co do zasady zawiera podobne zapisy względem potencjalnych egzekucji komorniczych, co chociażby 500 plus, w przypadku którego również można było usłyszeć o ściągnięciu tychże środków na poczet zaległości. Jak zwraca uwagę środowisko komornicze, to w gestii banku leży obowiązek dopilnowania, by pieniądze z tych świadczeń nie trafiały na konta komornicze.
- Dodatek węglowy jest przekazywany na rachunki bankowe, m.in. takie, które są już zajęte. Egzekucja konta w praktyce oznacza, że bank ma obowiązek pewną część pieniędzy dłużnika przekazywać na rachunek kancelarii prowadzącej to postępowanie. Nie oznacza to jednak, że komornik uzyskuje wygląd w to konto. Tym samym to w gestii banku leży decyzja, ile powinien przesłać w ramach spłaty zadłużenia. Jeśli więc banki nie będą pilnowały, aby te pieniądze faktycznie nie podlegały egzekucji, komornicy nie będą mieli żadnych szans na ich identyfikację - mówił w rozmowie z "Gazetą Pomorską", komornik Robert Damski. Warto również podkreślić, iż stanowisko to potwierdza m.in. wyrok sądu.
Postępowanie wyjaśniające
W przypadku dokonania egzekucji komorniczej na kwocie, która winna być przeznaczona na zakup węgla, należy w pierwszej kolejności udać się do banku w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji oraz skierować się do właściwego komornika lub wymienić z nim korespondencję, wysyłając do niego list polecony za potwierdzeniem odbioru.
W wyjaśnieniu należy przedłożyć, iż w ramach egzekucji został wyegzekwowany dodatek węglowy, który jej nie podlega. Jako dowód winno się okazać dowód przelewu oraz decyzję o przyznaniu świadczenia. Jednocześnie warto na bieżąco monitorować dostępność środków na koncie, by w porę zareagować.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Brzydkie zachowanie księcia Harry'ego? Gdy Elżbieta II umierała, on kłócił się z ojcem o Meghan
Białystok: Afera w Archidiecezji Białostockiej. Ksiądz prowadził mszę pod wpływem alkoholu
Opoczno: Kompletnie pijany kierowca woził pasażerów. Autobus wylądował w rowie
Źródło: o2.pl/goniec.pl