Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Orzesze: 3 osoby nie żyją, 5 kolejnych uciekło ratując życie z pożaru
Monika Majko
Monika Majko 02.08.2021 06:56

Orzesze: 3 osoby nie żyją, 5 kolejnych uciekło ratując życie z pożaru

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
pixabay.com, autor: Andrzej Rembowski

Fatalne wiadomości napłynęły z samego rana z miejscowości Orzesze w województwie śląskim. W pożarze budynku mieszkalnego śmierć na miejscu poniosły aż trzy osoby. Pięć kolejne uciekały w popłochu, czym uratowały swoje życie.

Na ten moment wiadomo, że na miejscu cały czas przebywa osiem zastępów straży pożarnej. Szalejący w budynku ogień został już opanowany, teraz strażacy dogaszają pogorzelisko.

Ogień pojawił się w domu jednorodzinnym nad ranem

Zgłoszenie o pożarze dwukondygnacyjnego domu jednorodzinnego w Orzeszu na Śląsku wpłynęło do straży pożarnej w poniedziałek 2 sierpnia br. o godzinie 4:55. Na miejsce natychmiast wysłano służby ratunkowe.

Pięć osób, które uszły z życiem, same ewakuowały się z budynku przed przybyciem służb. Trwają obecnie czynności mające ustalić bezpośrednią przyczynę pożaru. Jak przyznał w rozmowie z nami oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Mikołowie kpt. Jakub Gendarz, będzie to jednak niezwykle trudne.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

- Na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie ustalić, od czego się to zapaliło, dom jest całkowicie wypalony w środku. Prokurator może zlecić ustalenie przyczyn rzeczoznawcy, ale to będzie bardzo trudne - podkreślił kpt. Jakub Gendarz.

Trzy osoby zginęły w porannym pożarze w Orzeszu

W środku budynku odnaleziono trzy ciała. Zgodnie z wiadomością podaną przez policję ofiary to dwie kobiety (50 i 70 lat) oraz 43-letni mężczyzna. Nie wiadomo, czy wszyscy byli ze sobą spokrewnieni, jednak najprawdopodobniej najstarsza kobieta była matką którejś z ofiar.

Na miejscu wciąż trwają działania gaśnicze, strażacy dogaszają pogorzelisko. Jak zapowiedział kpt. Gendarz, jednostki straży pożarnej będą pracować na miejscu tragedii jeszcze przez około godzinę.

Na miejscu czynności prowadzi także policja pod nadzorem prokuratora. Funkcjonariusze ustalają okoliczności tragedii.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: PSP