Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Ojciec prezydenta RP zorganizował luksusowy wyjazd radnych w środku pandemii
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 11.12.2021 08:04

Ojciec prezydenta RP zorganizował luksusowy wyjazd radnych w środku pandemii

Jan Tadeusz Duda
Jakub Kaminski/East News

Ojciec prezydenta Polski, Jan Tadeusz Duda, w samym środku pandemii koronawirusa zorganizował luksusowy wyjazd radnych sejmiku małopolskiego do hotelu w Wadowicach. Na kontrowersyjny zjazd zgodzili się także samorządowcy z opozycji, tłumaczący się "wyjazdową tradycją".

Spełnia się czarny scenariusz czwartej fali koronawirusa. Tak, jak podejrzewali eksperci, obecnie obserwujemy stale utrzymującą się wysoką liczbę zgonów, spowodowaną głównie tym, że Polacy niechętnie podeszli do szczepień.

Jednym ze słabiej wyszczepionych województw jest małopolska, zwłaszcza jej południowe rejony. Tam też infrastruktura szpitalna jest znacznie obciążona. Powaga sytuacji nie udziela się jednak wszystkim.

Podczas gdy media informują nieoficjalnie o tym, że rząd rozważa większe restrykcje dla niezaszczepionych, aby zahamować tempo rozprzestrzeniania się wirusa, małopolscy radni sejmiku wojewódzkiego tłumnie wybrali się na wyjazd do luksusowego hotelu w Wadowicach.

Luksusowy wyjazd

Od czasu rozpoczęcia się pandemii koronawirusa, większość prac komisji w sejmiku województwa małopolskiego odbywa się zdalnie. Choć radni na co dzień unikają bezpośredniego kontaktu, to jednak ochoczo przyjęli pomysł przewodniczącego Komisji Głównej sejmiku Jana Tadeusza Dudy, by wspólnie wybrać się na wyjazd do Wadowic.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Co więcej, poza wątpliwościami natury pandemicznej, pytania budzi też zasadność organizowania zjazdu z noclegiem w piątek i w sobotę.

Decyzji tej broni rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, Dawid Gleń, który twierdzi, że "radni pracują praktycznie cały tydzień".

- Wystarczy spojrzeć w ich kalendarze, codziennie wypełnione ich aktywnością publiczną. Trzeba mieć na uwadze to, że często radni jak i zarząd są zatrudnieni przez urząd marszałkowski. Część jest jednak zatrudniona u innych pracodawców. Wygodnie było podjąć taką decyzję z uwagi na nich - tłumaczy Interii.

Radni zostali zakwaterowani w luksusowym hotelu ze SPA, w którym standardowa cena za wynajem jednoosobowego pokoju zaczyna się od 356 złotych. Za najdroższy apartament płaci się już 881 złotych.

Patrząc na stronę internetową ośrodka, przepych aż bije po oczach. Dość powiedzieć, że w menu znajdującej się w hotelu restauracji można skosztować żabnicy z puree z kalafiora i orzeszkami ziemnymi za 73 zł czy gulaszu z jelenia z czerwonym winem i kopytkami z dyni za 49 zł.     

Ojciec prezydenta pomysłodawcą zjazdu

- Decyzja o takim trybie obradowania zapadła na posiedzeniu Komisji Głównej sejmiku województwa małopolskiego. Członkami są przedstawiciele, przewodniczący, każdego z klubów: zarówno PiS jak i opozycyjnychPrzewodniczący jednogłośnie zdecydowali o takim trybie obradowania - powiedział Interii Gleń.

Na co dzień prace w sejmiku organizuje przewodniczący, którym jest ojciec prezydenta Andrzeja Dudy, Jan Tadeusz Duda. To on wystąpił o opinię w sprawie posiedzenia wyjazdowego Komisji Głównej.

Wszystkie kluby się dogadały, więc je zorganizował. Formalnie zajmuje się tym kancelaria sejmiku, która podlega przewodniczącemu - mówi były wicemarszałek województwa małopolskiego Tomasz Urynowicz.

Warto zaznaczyć, że kluby w sejmiku mają PiS, KO oraz PSL. Przeciwni wyjazdowi nie byli jednak nawet radni opozycji, którzy zasłaniają się "wyjazdową tradycją", nie zważając na okoliczności pandemiczne.

- Teraz wydawało się, że może nie będzie tak źle. Na Komisji Głównej sejmiku wszystkie kluby opowiedziały się za zorganizowaniem przedsięwzięcia. Staramy się zachowywać racjonalnie - tłumaczy Interii Jerzy Fedorowicz z klubu Koalicji Obywatelskiej.

Mniej do powiedzenia na ten temat mają radni Prawa i Sprawiedliwości. Bogdan Pęk, były poseł partii, odsyła dziennikarzy do kierownictwa.

- O wyjazdowe posiedzenie komisji trzeba zapytać pana przewodniczącego - powiedział Interii z kolei Witold Kozłowski, marszałek województwa małopolskiego, który jest również członkiem Komisji Głównej opiniującej wyjazd radnych i urzędników.   

O komentarz Interia usilnie zabiegała u ojca prezydenta RP, Jana Tadeusza Dudy. Ten jednak nie odbierał telefonów, ani nie odpisywał na smsy. 

Wyjazdowe posiedzenie sejmiku budzi kontrowersje

W posiedzeniu komisji udziału nie wziął były wicemarszałek województwa małopolskiego, Tomasz Urynowicz z Porozumienia. Jak tłumaczy, ma w domu zakażonego syna oraz córkę w kwarantannie i nie chciał narażać kolegów z sejmiku na niebezpieczeństwo.

- Komisje przez półtora roku odbywały się zdalnie, a teraz postanowiono wynająć hotel ze spa. To jest absurd, żeby po takim czasie pracy zdalnej, zwozić w jedno miejsce wszystkich ludzi. Przecież w Polsce szaleje czwarta fala koronawirusa - uważa były wicemarszałek.

Co więcej, urząd marszałkowski wciąż utrzymuje, że posiedzenia komisji odbywają się zdalnie. Wyjazdowe posiedzenie ma być wyjątkiem.

Rezcznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego zapewnia, że wszystkie sale przygotowano do użytku, a radnym zapewniono do dyspozycji środki ochronne. Cóż z tego, skoro wszyscy spotykają się na wspólnych posiłkach. Impreza integracyjna także się odbyła.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: Interia

Tagi: Andrzej Duda