Ograniczenie do 5 osób na pogrzebie świeckim
Obecne obostrzenia sanitarne wprowadzone przez rząd drastycznie ograniczają możliwość gromadzenia się, jednak pogrzeby z ramienia kościoła stanowią wyjątek. Podczas takich uroczystości nie obowiązuje limit uczestników. Zgromadzeni muszą jedynie pamiętać o zachowaniu dystansu społecznego. Na taką ulgę nie mogą liczyć natomiast żałobnicy na pochówku świeckim.
Zgodnie z informacjami przekazanymi w najnowszym rozporządzeniu osoby zebrane podczas pogrzebu kościelnego muszą też nosić maseczki. Zgromadzenia w miejscach nie są tak surowo traktowane w porównaniu z innymi. To może być kolejny argument dla osób, które już od dawna podkreślają, że Kościół może liczyć taryfę ulgową ze strony służb.
Pogrzeby kościelne bez limitów sanitarnych
Warto przypomnieć, że podczas pogrzebu organizowanego z ramienia kościoła zgromadzeni muszą pamiętać o tym, by zachować dystans minimum 1,5 metra. W rozporządzeniu wyraźnie jednak zaznaczono, że ograniczenie dotyczące limitu osób w odniesieniu do powierzchni nie odnosi się do wydarzeń związanych z kultem religijnym.
– W budynkach i innych obiektach kultu religijnego znajduje się, przy zachowaniu odległości nie mniejszej niż 1,5 m, nie więcej uczestników niż 1 osoba na 20 m kw. powierzchni, oprócz osób sprawujących kult religijny lub osób dokonujących pochowania, lub osób zatrudnionych przez zakład, lub dom pogrzebowy w przypadku pogrzebu – czytamy.
Natomiast do wyjątków nie zaliczają się już pogrzeby świeckie. Te uroczystości nie zostały wyodrębnione w rozporządzeniu, więc uczestnicy muszą stosować się do przepisów, które dotyczą wszelkich innych zgromadzeń publicznych.
Z najnowszego rozporządzenia wynika, że podczas świeckich pogrzebów nie może być więcej uczestników niż 5 osób. Według doniesień limity te są pilnie przestrzegane przez osoby odpowiedzialne za organizowanie uroczystości.
Świeckie pogrzeby zgodnie z obostrzeniami
Sale należące do samorządów są miejscami, w których odbywają się świeckie pogrzeby. Limity podczas uroczystości są uważnie pilnowane, co potwierdził Zbigniew Andrzejewski, który pełni funkcję mistrza ceremonii w Warszawie.
Jak informuje Zbigniew Andrzejewski, urzędnicy apelują do organizatorów o to, by wypraszali żałobników z sal, jeśli ich liczba przekracza dopuszczalny limit sanitarny. Procedury te są bardzo uważnie monitorowane w związku z obawami samorządów przed kontrolami policji oraz sanepidu.
[EMBED-242]
Samorządy obawiają się kar i nie dopuszczają możliwości łamania przepisów sanitarnych. Tego samego natomiast nie można powiedzieć o Kościele, ponieważ do mediów regularnie spływają doniesienia mówiące o nieprzestrzeganiu ograniczeń rządowych.
Dziennikarze próbowali dowiedzieć się, dlaczego pogrzeby świeckie nie znalazły się na liście wyjątków, ale Ministerstwo Zdrowia nie udzieliło komentarza w tej sprawie. Warto pamiętać, że świeckie pochówki stają się w Polsce coraz bardziej popularne. Każdego doku odbywa się ich od 16 do 25 tysięcy.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Źródło: O2.pl