Oddała wszystkie pieniądze zarobione w "M jak miłość". Niebywały gest Teresy Lipowskiej
Teresa Lipowska nigdy nie ukrywa, że rodzina jest dla niej priorytetem. Przekonał się o tym jej jedyny syn, Marcin Zaliwski. Gdy potrzebował pieniędzy, oddała mu te, które zarobiła za granie w serialu “M jak miłość”. Wiadomo, na co je przeznaczył. Okazało się, że miał bardzo ciekawy pomysł nas siebie i swoją przyszłość.
Teresa Lipowska ma jedynego syna
Teresa Lipowska dwukrotnie była zamężna. Jej pierwszym mężem był Aleksander Lipowski, operator filmowy. Ostatecznie jednak postanowili się rozstać, a jakiś czas później na drodze aktorki stanął Tomasz Zaliwski. To on skradł jej serce. Wzięli ślub w 1963 roku, jednak na smak rodzicielstwa musieli trochę poczekać. Ich jedyny syn przyszedł na świat w 1974 roku.
O tym, jak bardzo na niego czekała, opowiedziała niedawno podczas spotkania z fanami na Narodowym Czytaniu we Wschowie. Aktorka nie ograniczyła się wówczas do przeczytania “Kordiana” autorstwa Juliusza Słowackiego. Uraczyła zgromadzone osoby ciekawymi opowieściami i anegdotkami, również związanymi z jej życiem osobistym.
Tak strasznie chciałam mieć dziecko. Po tych dziesięciu latach przyszło objawienie. Raz zdarzyło mi się, że urodziłam, syna cudownego - powiedziała Teresa Lipowska.
Teresa Lipowska oddała synowi swoje oszczędności. Wiadomo, na co je przeznaczył
Marcin Zaliwski to zdecydowanie oczko w głowie Teresy Lipowskiej, pomimo tego, że ma już 50 lat. Zawsze starała się go wspierać i dodawać mu otuchy. Podczas spotkania we Wschowie zdradziła, że gdy jej syn miał już nieco ponad 40 lat, zaczął pracę na lotnisku. Aktorka wspomniała także, że pewnego dnia wyznał jej, na co namawiają go koledzy-piloci. Okazało się, że mówili mu, by poszedł na kursy. Zdawał sobie jednak sprawę, że jest to kosztowna inwestycja. Wtedy Teresa Lipowska wystąpiła z propozycją. Powiedziała, że może mu oddać pieniądze, które zarobiła dzięki graniu w “M jak miłość” , byleby tylko on mógł spełnić swoje marzenia.
ZOBACZ TAKŻE : Siłą wyrwała się z objęć księdza. Helena Norowicz wspomina traumatyczne przeżycie
Mówię: "Synku, jeżeli ty w tym wieku pracując, mając rodzinę, dwoje dzieci i wywiązując się ze swoich obowiązków super, chciałbyś jeszcze poświęcić czas, żeby ileś tych egzaminów - chyba trzydzieści - zrobić, to ja ci pomogę. Wszystkie pieniądze, które zebrałam przez wszystkie lata grania w "M jak miłość"... Bierz z tego, ile potrzebujesz. Jeśli to ma być twoje marzenie spełnione, to będzie i moje" - powiedziała Teresa Lipowska.
"Najpiękniejszy dzień w życiu". Aktorka z "M jak miłość" była dumna z syna
Marcin Zaliwski postanowił skorzystać z pomocy Teresy Lipowskiej i spełnił swoje marzenie. Mając 50 lat, otrzymał licencję pilota . Aktorka nie kryła dumy z osiągnięć syna i jego samozaparcia w dążeniu do wyznaczonych sobie celów.
Zaczął rzeczywiście się szkolić i w wieku 50 lat, czyli w tym roku, bo w styczniu 50 lat skończył, dostał licencję pilota na samoloty odrzutowe na te vipowskie sześcioosobowe, ośmioosobowe […] Na razie jest pierwszym oficerem, musi tam trzy lata odsłużyć, żeby być kapitanem. Lata... Jak mi przyszedł i pokazał tę licencję, to oboje płakaliśmy. Był to chyba nasz najpiękniejszy dzień w życiu. Mogłam na tyle mu pomóc, żeby on to zrobił. Jest cudowny - mówiła zachwycona Teresa Lipowska.