Nowy taryfikator. Nawet pięć lat więzienia za jazdę bez uprawnień

- Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że mężczyzna jechał autem mimo orzeczonego wcześniej zakazu sądowego prowadzenia pojazdów mechanicznych - informuje podkom. Wojciech Jabłoński z wrocławskiej policji w rozmowie z Gazetą Wyborczą. - W dodatku samochód, którym jechał, nie posiadał aktualnych badań technicznych i miał już zatrzymany wcześniej dowód rejestracyjny.

Od 1 stycznia obowiązują nowe przepisy ruchu drogowego, które są znacznie surowsze dla kierowców popełniających wykroczenia drogowe. Wyższe kary spotykają nie tylko przekraczających prędkość, ale również nietrzeźwych kierujących i osoby prowadzące pojazd bez wymaganych uprawnień.

W zeszłym tygodniu bez uprawnień przyłapano również kierowców na terenie powiatów: karkonoskiego i wałbrzyskiego. Drugi z nich, 40-letni wałbrzyszanin, uprawnienia stracił w 2018 r. Niewykluczone więc, że od przeszło trzech lat nielegalnie poruszał się po drogach.

W przypadku prowadzenia pojazdu po wydaniu przez sąd zakazu sprawca może trafić do więzienia na pięć lat, a sąd dodatkowo może zastosować karę dożywotniego zakazu kierowania pojazdami.

Za jazdę pomimo cofniętych uprawnień, w związku np. z wcześniejszym kierowaniem samochodem w stanie nietrzeźwości lub po przekroczeniu limitu punktów karnych, kierującemu grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat, a dodatkowo przez sąd wydawany jest obligatoryjnie wieloletni zakaz kierowania pojazdami.

W świetle nowych przepisów za jazdę bez prawa jazdy grozi nawet do pięciu lat więzienia. Jak poinformowała dolnośląska policja, w nowym roku zatrzymano już kilku kierujących, którzy wsiedli za kółko bez wymaganych uprawnień. Kilka dni temu wrocławscy policjanci zatrzymali przy ul. Sołtysowickiej do kontroli drogowej 46-letniego kierowcę forda.

Przypomnijmy, że jeszcze w zeszłym roku, za jazdę bez uprawnień funkcjonariusz wystawiał mandat karny w wysokości 500 zł oraz zakazywał kontynuowania dalszej jazdy. Od stycznia 2022 r. policjanci, zamiast wystawić mandat, sporządzają dokumentację do sądu, który orzeka w stosunku do kierującego zakaz kierowania pojazdami. Jeśli, pomimo zakazu, osoba ponownie wsiądzie za kółko i zostanie zatrzymana, odpowiadać będzie nie za wykroczenie, a za przestępstwo.

Wyjątkiem jest sytuacja, w której na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu kierowca z zakazem prowadzenia pojazdów prowadzi pojazd inny niż mechaniczny, np. rower czy pojazd zaprzęgowy, nie mając do tego uprawnienia. Podlega on wtedy karze grzywny w wysokości do 1500 zł.