Nocny pożar w bloku w Warszawie, są ofiary. Strażacy mieli wielki problem
Nocny pożar na Targówku w Warszawie. W jednym z bloków tuż przed godziną 1 w nocy pojawił się ogień. Strażacy mieli problem z dojazdem do balkonu i musieli zmienić plan na akcję gaśniczą. Niestety w mieszkaniu znaleziono dwa ciała.
Warszawa: nocny pożar na Targówku, są ofiary
Warszawa. W nocy z soboty (07.10) na niedzielę (08.10) doszło do pożaru na Targówku. Dramat rozegrał się w bloku przy ulicy Kolonijnej. - Ogień pojawił się w lokalu na drugim piętrze - przekazał starszy aspirant Bogdan Smoter ze stołecznej straży pożarnej w rozmowie z TVN Warszawa.
Strażak poinformował, iż akcja gaśnicza już na początku stała się trudna ze względu na brak możliwości dojazdu do balkonu mieszkania , gdzie wybuchł pożar . - Dowódca zastał na miejscu już pożar rozwinięty, co zmuszało do wyważenia drzwi i przystąpienia do natychmiastowego gaszenia - wyjaśnił st. asp. Smoter.
Strażacy znaleźli dwa ciała
Po wejściu do mieszkania i dalszej walce z płomieniami warszawscy strażacy natknęli się na dwa ciała. Stan jednego z nich uniemożliwiał identyfikację. - Lekarz od razu stwierdził zgon mężczyzny. Płci drugiej osoby nie można już było wskazać z tego względu, że ciało było już mocno zwęglone - wyjaśnił st. asp. Bogdan Smoter.
ZOBACZ: Wielkopolskie. Tragiczny finał awantury pod sklepem. Nie żyje 45-letni mężczyzna
Strażak z zespołu prasowego KM PSP m.st. Warszawy wyjaśnił, iż mimo pożaru mieszkania na drugim piętrze, nie było konieczności ewakuacji osób mieszkających w sąsiedztwie. Strażacy skupili się na ugaszeniu ognia oraz późniejszym oddymieniu pomieszczeń. Głos ws. tragicznego pożaru zabrała również stołeczna policja.
Zidentyfikowano płeć drugiej z ofiar
Obecnie trwają czynności wyjaśniające okoliczności nocnego pożaru na Targówku. Nie jest jeszcze wiadome, co doprowadziło do pojawienia się ognia, ale śledczy potwierdzili, iż zidentyfikowano drugą z ofiar.
ZOBACZ: Wrócili z wakacji. Po otwarciu walizki natychmiast powiadomili służby
- W tym pożarze zginęły dwie osoby, kobieta i mężczyzna w wieku 44 lat - przekazał sierżant sztabowy Rafał Markiewicz z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji dla TVN Warszawa.
Źródło TVN Warszawa