Jan Jałowczyk 15.02.2023 17:40

Niesprawny technicznie autokar z dziećmi, w drodze w góry. Dzień wcześniej przeszedł przegląd

GITD

Zdezelowany autokar z dziećmi na pokładzie. Podróżujący z Grodziska Mazowieckiego do Poronina autobus został zatrzymany przez kontrolerów mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego. Jak się okazało, dzień wcześniej pojazd przeszedł pomyślnie przegląd techniczny. Mimo to drogowa kontrola wykazała szereg usterek, które wykluczały go z ruchu drogowego.

Zdezelowany autokar z dziećmi na pokładzie, w drodze w góry

Ze względu na trwające ferie zimowe, w całym kraju służby zintensyfikowały kontrole drogowe. Działania mają na celu sprawdzenie, czy pojazdy, w szczególności te przewożące dzieci, spełniają wymogi związane ze stanem technicznym. Akcja pod nazwą "Bezpieczny autokar - ferie 2023" ma za zadanie zmaksymalizować bezpieczeństwo podróżujących uczniów z całej Polski.

Jak się okazało, nie wszystkie kontrolowane autobusy spełniały wymogi związane z bezpieczeństwem. Jak informuje Główny Inspektorat Transportu Drogowego, w sobotę (11 lutego), na odcinku drogi ekspresowej nr 7, koło Radomia, patrol ITD zatrzymał autokar należący do polskiego przedsiębiorcy. Podróżowała nim grupa dzieci z Grodziska Mazowieckiego do Poronina (woj. małopolskie).

Inspektorzy szybko wykazali szereg usterek obecnych w pojeździe. - Funkcjonariusze stwierdzili duży luz na końcówce drążka kierowniczego. Przegub kulowy w tak złym stanie mógł rozłączyć się w trakcie jazdy, co w konsekwencji doprowadziłoby do nagłej utraty panowania nad autobusem. Oprócz tego z piasty koła wyciekał płyn eksploatacyjny. Autokar miał też pękniętą szybę przednią oraz niesprawne światła obrysowe i jedno drogowe - informuje rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Autokar dzień wcześniej pozytywnie przeszedł przegląd techniczny

Sytuacja okazała się tym bardziej poważna, że w toku dalszych czynności kontrolnych okazało się, że pojazd dzień wcześniej pozytywnie przeszedł przegląd techniczny. Funkcjonariusze niezwłocznie zatrzymali dowód rejestracyjny autokaru i zakazali kierowcy dalszej jazdy.

Przewoźnik postanowił podstawić kolejny autokar, który miał kontynuować podróż w góry. Jak się okazało, inspektorzy nie mieli uwag do stanu technicznego drugiego busa, ale za to nie spodobała im się inna kwestia. - Kierowca podstawionego autobusu nie przedstawił wymaganego wypisu z zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego. Oprócz tego dane cyfrowe z tachografu pojazdu i karty kierowcy nie zostały sczytane w wymaganym terminie - podkreśla GITD.

Wobec przewoźnika zostanie wszczęte postępowanie prawne. Poważnych konsekwencji może spodziewać się także diagnosta, który zatwierdził stan pojazdu w drodze przeglądu technicznego. - Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Radomiu poinformuje o tym fakcie starostę, który sprawuje nadzór nad stacją kontroli pojazdów - podkreśla przedstawiciel inspektoratu.