Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Opublikowano raport ws. molestowania u dominikanów
Mateusz Sidorek
Mateusz Sidorek 15.09.2021 15:02

Opublikowano raport ws. molestowania u dominikanów

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
flickr.com/Fundacja Dominikański Ośrodek Liturgiczny (zdjęcie ilustracyjne)

Specjalna komisja opublikowała raport dotyczący Pawła M. Dominikanin miał wewnątrz zakonu stworzyć wspólnotę, w której dochodziło do wielu nadużyć seksualnych oraz przemocy. Z dokumentu wynika, że część odpowiedzialności leży po stronie przełożonych zakonnika, którzy dopuścili się rażących zaniedbań, mimo że otrzymywali sygnały od pokrzywdzonych.

Raport komisji, której przewodniczącym jest znany prawicowy dziennikarz i autor Tomasz Terlikowski, dotyczył czynów Pawła M i opublikowany został w środę 15 września. Zakonnik prowadził Wspólnotę św. Dominika, która „była oparta na mechanizmie psychomanipulacji”, jak stwierdzili autorzy dokumentu.

Problem stanowią nie tylko praktyki Pawła M., który dopuszczał się miał przemocy fizycznej, presji psychicznej oraz wykorzystywania seksualnego. Autorzy komisji, z Tomaszem Terlikowskim na czele, wskazują, że przełożeni dominikanina musieli wiedzieć o nieprawidłowościach w jego posłudze.

– To jest przede wszystkim raport dla ofiar Pawła M., ale to jest również raport dla Kościoła, który dopiero rozpoznaje i rozeznaje swoje problemy, ale też rozpoznaje i rozeznaje Chrystusa. Wreszcie to jest raport dla wszystkich ludzi, tych wierzących i niewierzących. On pokazuje głębię przemocy i lekceważenia przemocy – oświadczył Tomasz Terlikowski podczas konferencji prasowej.

Sprawa Pawła M. czekała 20 lat

Warto przypomnieć, że sekta założona przez Pawła M. prowadzona była w latach 1996-2000. W przeszłości pokrzywdzeni wielokrotnie zgłaszali się do dominikanów, by ci zajęli się ich krzywdami, ale przełożeni – szczególnie ojciec Maciej Zięba – ignorowali te sygnały. Udzielona wówczas pomoc była nieadekwatna.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

W marcu 2021 roku powołano specjalną komisję, której zadaniem było opisanie działań wskazanego zakonnika oraz „reakcji i zaniedbania władz Prowincji oraz mechanizmów, jakie w tej sprawie zadziałały”. Przewodniczącym został publicysta Tomasz Terlikowski. W tym samym miesiącu oficjalne oświadczenie w tej sprawie wydali dominikanie: „Zwracamy się do was z ogromnym bólem i wstydem. Stajemy przed wami w prawdzie, która mimo upływu lat coraz wyraźniej odsłania swoje przerażające oblicze”.

Należy też zaznaczyć, że w kwietniu br. Sąd Okręgowy w Katowicach zastosował areszt tymczasowy wobec Pawła M. Zakonnik usłyszał siedem zarzutów dotyczących gwałtu oraz poddania się innej czynności seksualnej. Zarzuty te obejmują okres od 2011 do 2018 roku.

– Pokazuje też, że, mimo iż niektórzy uważają, że Kościół nie potrafi sobie radzić w trudnych sytuacjach, to jednak próbuje, podejmuje takie kroki. Ten raport został przygotowany przez ludzi głęboko wierzących – powiedział o raporcie Terlikowski.

Szczegóły raportu ws. Pawła M.

W raporcie dotyczącym Pawła M. komisja odniosła się do kilku kwestii. Autorzy zwrócili uwagę na czyny dominikanina, reakcje – raczej brak odpowiedniej reakcji – jego przełożonych oraz to, jak potraktowano ofiary zakonnika. Wskazano również metody, jakimi posługiwał się oskarżony.

„Uważamy za niemal niemożliwe, że tak funkcjonująca grupa mogła na tyle skutecznie ukryć się, by nie wzbudziła zainteresowania innych dominikanów. Zachowały się bowiem pochodzące z końca lat 90. pisemne świadectwa kilku współbraci Pawła M., którzy precyzyjnie identyfikowali zakres nieprawidłowości w posłudze zakonnika. Zauważono m.in. niejasne zależności między Pawłem M., a członkami duszpasterstwa, opresyjne kierownictwo duchowe, rozpoznawanie powołania do stanu kapłańskiego i życia konsekrowanego z natychmiastowym wezwaniem do zerwania relacji z bliskimi, wielogodzinne modlitwy z wywieraniem psychicznej presji na ich uczestników, nieustanne tropienie przez zakonnika „nieczystości” u ludzi podlegających jego kierownictwu duchowemu, a także demonizowanie przez niego rzeczywistości, które przejawiało się np.w dziwnych rytuałach, takich jak palenie na klasztornym dziedzińcu sprzętów rzekomo zamieszkałych przez szatana”, stwierdzili autorzy raportu.

Członkowie komisji jasno wskazują, że do przełożonych zakonnika docierało wiele niepokojących sygnałów, które świadczyły o tym, że Paweł M. może dopuszczać się nadużyć. Przez długi czas dominikanin otrzymywał jedynie symboliczne „kary” – prawdopodobnie dzięki bliskiej relacji ze współbraćmi. Zawieszony został dopiero w 2000 roku.

„Na szczególnej pozycji Pawła M. oraz skrajnie nieadekwatnej bezpośredniej reakcji na ustalone nadużycia niewątpliwie zaważyła jego relacja osobista z o. Maciejem Ziębą OP, solidarność wewnętrzna związanego z nim środowiska współbraci i ich podporządkowanie osobie o. Macieja, jak również zlekceważenie przez ówczesnego prowincjała powagi zdarzeń. Od początku 1998 r. o. Zięba OP był informowany o karygodnych postępkach Pawła M. we wrocławskiej Wspólnocie św. Dominika. Dochodziły do niego sygnały o wielogodzinnych, czasami trwających do późna w nocy modlitwach. Zaniepokojeni członkowie rodzin oraz znajomi członków duszpasterstwa we Wrocławiu wskazywali na występowanie w grupie prowadzonej przez Pawła M. mentalności sekciarskiej”, czytamy dalej.

„Mimo to do początków 2000 r. o. Maciej Zięba OP nie ukrócił działalności swego współbrata we Wrocławiu. Stało się tak dopiero po przekazaniu mu przez o. Marcina Mogielskiego OP kilku pisemnych świadectw członków Wspólnoty, którzy byli już wówczas świadomi krzywdy doświadczonej przez nich z powodu psychomanipulacji Pawła M. W Wielki Wtorek 2000 r. ówczesny prowincjał polskich dominikanów odwołał zakonnika z funkcji duszpasterza akademickiego we Wrocławiu. Już wiosną tamtego roku o. Maciej Zięba OP dowiedział się również o wykorzystaniu seksualnym przez Pawła M. w ramach prowadzonego przez dominikanina „kierownictwa duchowego” czterech kobiet”.

„Pawła M. spotkały jedynie ze strony o. Macieja Zięby OP „kary” o charakterze pokutnym: zakaz sprawowania sakramentów, kilkutygodniowy pobyt w klasztorze kamedułów na Bielanach w Krakowie oraz roczna praca w hospicjum w Lublinie. Stosunek ówczesnych władz zakonu do pokrzywdzonych był absolutnie niewłaściwy. Po ujawnieniu nieprawidłowości w funkcjonowaniu Wspólnoty św. Dominika we Wrocławiu dominikanie nie podjęli zorganizowanego wysiłku w skorygowaniu skutków błędnej formacji religijnej i życia duchowego, które narzucił Paweł M. Praca z pokrzywdzonymi była tymczasem niezbędna i stanowiła część odpowiedzialności duszpasterskiej dominikanów”, ocenia komisja.

Raport skomentował już obecny prowincjał ojciec Paweł Kozacki, który zaznaczył, że ma nadzieję, iż dokument będzie mógł zostać wykorzystany przez zakon i dzięki niemu do podobnych nadużyć nie dojdzie w przyszłości. Prowincjał zaapelował też do wszystkich pokrzywdzonych, by zgłaszały się do duchownych. Na koniec dodał, że jest gotów ponieść konsekwencje i wziąć odpowiedzialność za to, co się stało.

Co z ofiarami Pawła M.?

Komisja podjęła też temat osób pokrzywdzonych przez Pawła M. Autorzy raportu wskazali, że nie mogły one liczyć na oznaki wsparcia ani przeprosiny. Dominikanie też przez dwie dekady nie odpowiadali na ich wiadomości, w których ostrzegano przed szkodliwą działalnością Pawła M.

„Niektórym z pokrzywdzonych zaoferowano jedynie pokrycie kosztów psychoterapii, co pokrzywdzeni odebrali jako upokorzenie. Poza tym (z wyjątkiem o. Marcina Mogielskiego OP) nie okazano im żadnych innych oznak empatii i wsparcia, co przyczyniało się do wystąpienia wtórnej wiktymizacji. Dominikanie nie reagowali też odpowiednio na przestrzeni kolejnych 20 lat na skargi i zapytania, jakie wysyłali do nich pokrzywdzeni, odnośnie do dalszego funkcjonowania Pawła M. w zakonie i możliwości wystąpienia niebezpiecznych sytuacji w ramach prowadzonej przez niego działalności”, stwierdzono.

Inicjatywa „Zranieni w Kościele”, która została powołana, by wspierać osoby dotknięte przemocą i nadużyciami seksualnymi w Kościele, uruchomiła specjalny program. Działający w niej psychoterapeuci między godziną 19:00, a 22:00 będą dyżurowali, by pomagać pokrzywdzonym. Dyżury będą działały codziennie od 15 do 26 września. Numer telefonu: 800 280 900.

Poniżej załączamy nagranie prezentacji „Raportu Komisji Eksperckiej dotyczącej działania Pawła M. oraz Instytucji Prowincji w jego sprawie”, która miała miejsce w środę o godzinie 13:0.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: Onet.pl

Tagi: Kościół