Niemowlę z ciężkimi obrażeniami mózgu trafiło do szpitala. Szczegóły sprawy porażają
Niemowlę trafiło w ciężkim stanie do szpitala w Zielonej Górze. Lekarze stwierdzili, że 3-miesięczny chłopiec doznał rozległych obrażeń mózgu, zagrażających jego życiu. Wkrótce potem wyszło na jaw, że za wszystkim mieli stać jego rodzice. Lekarz i adwokatka zostali już zatrzymani i usłyszeli zarzuty.
3-miesięczne dziecko było maltretowane
O sytuacji powiadomił służby kierownik intensywnej Terapii Dzieci w Centrum Zdrowia Matki i Dziecka w Zielonej Górze. To tam w poważnym stanie trafił 3-miesięczny chłopczyk. U niemowlęcia doszło do zatrzymania krążenia, jednak na jego ciele, poza delikatnymi wybroczynami na oczach, nie było widać śladów przemocy. Wkrótce jednak okazało się, że chłopiec przeżył piekło.
Chłopiec doznał obrażeń mózgu
W sprawie niezwłocznie zareagowała prokuratura .
W związku z uzyskanymi informacjami prokurator prowadząca zabezpieczyła pełną dokumentację medyczną dziecka oraz przesłuchała lekarzy sprawujących opiekę medyczną nad małoletnim. Na podstawie przeprowadzonych dowodów powołano biegłego z zakresu medycyny sądowej – przekazała w rozmowie z Wirtualną Polską Ewa Antonowicz, rzeczniczka prasowa Prokurator Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
Lekarze stwierdzili u chłopca rozległe obrażenia mózgu, do których według biegłego doszło na skutek intensywnego i długotrwałego potrząsania . Niemowlę miało też ostre zmiany niedokrwienno-niedotleniowe mózgu i móżdżku oraz liczne, pokrywające całe dno oka, krwotoki. Biegły stwierdził, że dziecko doznało choroby realnie zagrażającej jego życiu.
ZOBACZ: Nie żyje kierowca, jego brat walczy o życie. Samochód kompletnie zmiażdżony
Rodzice zatrzymani, dzieci trafią do rodziny zastępczej
Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze sąd wszczął postępowanie opiekuńcze w sprawie dzieci . Orzeczono, że 3-miesięczny chłopiec i jego 1,5-roczna siostra mają jak najszybciej trafić do rodziny zastępczej. W piątek doszło do zatrzymania ich rodziców – to lekarz ze szpitala w Nowej Soli i adwokatka z Warszawy . Zostały im przedstawione zarzuty znęcania się nad małoletnim i spowodowania obrażeń realnie zagrażających jego życiu (art. 207 par. 1a i 156 kodeksu karnego), za które grozi do 20 lat więzienia.