Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Niecodzienny wypadek we Wrocławiu. Wojskowy Rosomak zmiażdżył osobówkę, w środku była kobieta
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 20.06.2023 18:59

Niecodzienny wypadek we Wrocławiu. Wojskowy Rosomak zmiażdżył osobówkę, w środku była kobieta

wypadek Rosomak Ford
Wrocławska Policja

Nietypowy wypadek we Wrocławiu. Policjanci usłyszeli, że jadą do zderzenia osobowego forda z… wojskowym Rosomakiem ważącym ponad 24 tony. Znane są wstępne przyczyny groźnie wyglądającego incydentu.

Niecodzienny wypadek we Wrocławiu, w sprawę zaangażowane wojsko

Poranek we wtorek 20 czerwca we Wrocławiu zaowocował wypadkiem, o którym mówi cała Polska. Patrząc na zdjęcia trudno uwierzyć, że nikt nie zginął.

Policjanci około godziny 8 rano zostali zadysponowani na ulicę Marii Curie-Skłodowskiej. Funkcjonariusze dowiedzieli się, że doszło do wypadku. Zderzył się ford i… wojskowy Rosomak.

Wyciekła treść SMS-ów Anastazji. O tym pisała do swojego chłopaka tuż przed śmiercią

Rosomak zderzył się z osobowym fordem

Oba pojazdy poruszały się w kierunku mostu Zwierzyckiego. W pewnym momencie doszło jednak do błędu, który zaowocował widowiskowym zderzeniem. Ford został obrócony bokiem, a jego opona pękła.

Kobieta siedząca za kierownicą osobówki została przewieziona do szpitala. Lekarze przeprowadzają badania, by poznać stan pacjentki. Chociaż jej życiu nic nie zagraża, to nie jest wiadome, w jakim jest stanie. Wojsko już skomentowało wypadek. Znana jest wstępna przyczyna zdarzenia.

Są znane wstępne przyczyny wypadku

Kapitan Daniel Zakrzewski z Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Żaganiu skomentował wypadek Rosomaka we Wrocławiu. W rozmowie z portalem wroclaw.pl ujawnił, że to najprawdopodobniej wojskowy popełnił fatalny błąd.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną zdarzenia była nieuwaga kierowcy pojazdu wojskowego, który nie zauważył, że kobieta zmieniła pas ruchu - wyjaśnił kpt. Zakrzewski. - Funkcjonariusze będą wyjaśniać wszelkie kwestie związane z poruszaniem się tego pojazdu oraz tego, jak doszło do zdarzenia - dodał w sprawie mł. asp. Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu podczas rozmowy z Gazetą Wrocławską.

Co ponad 24 tonowy Rosomak robił na wrocławskiej drodze? Maszyna zmierzała pod Halę Stulecia. Pojazd miał brać udział w pokazach sprzętu wojskowego.

Źródło: gazeta wyborcza, Wrocław.pl, policja