Nie żyje ojciec i jego trzech synków. Właśnie ujawniono prawdę o rodzinie
Makabryczna śmierć polskiej rodziny pod Londynem wstrząsnęła lokalnymi mieszkańcami. W sobotę, 31 sierpnia, policjanci odnaleźli w mieszkaniu w Staines-upon-Thames zwłoki Piotra Ś. i trójki jego małych dzieci, każdy z chłopców miał mniej niż 4 lata. W sprawie wyszły na jaw nowe informację dotyczące przeszłości rodziny.
Śmierć polskiej rodziny na Wyspach
Do tragicznego odkrycia doszło w ostatni dzień sierpnia w niewielkim miasteczku Staines-upon-Thames w Anglii. Świadkowie mieszkający w pobliżu miejsca zdarzenia opowiadali, że tuż przed przyjazdem policji słychać było przeraźliwy krzyk kobiety . Chwilę później funkcjonariusze natrafili na zwłoki Piotra Ś. i trójki jego dzieci. Okoliczności tego zdarzenia są wstrząsające.
ZOBACZ: Zauważył "coś dziwnego w wodzie". Policja na miejscu była bezradna
Makabryczne odkrycie pod Londynem. Znaleziono ciało Polaka i trójki jego dzieci
Policjanci wciąż próbują ustalić, co dokładnie przyczyniło się do tragicznej śmierci ojca i trójki jego dzieci , które były w wieku poniżej 4 lat. Zdarzenie wstrząsnęło mieszkańcami Staines-upon-Thames, pod domem rodziny składane są kwiaty i przytulanki. Zewsząd płyną słowa wsparcia dla bliskich zmarłych, a w szczególności dla matki trójki dzieci. Kobieta została objęta pomocą psychologiczną.
To niezwykle poruszający incydent dla naszej społeczności. Moje najszczersze kondolencje dla wszystkich dotkniętych tą sytuacją – powiedziała Joanne Sexton, przewodnicząca Rady Gminy Spelthorne, cytowana przez BBC.
ZOBACZ: Oprawca z Gaików mógł mieć też młodsze cele. Doniesienia przyprawiają o dreszcze
Nie żyją Polak i 3 jego synów. Nowe ustalenia w sprawie tragedii
Jak podkreślają śledczy, kluczowe dla sprawy będzie przeprowadzenie sekcji zwłok tragicznie zmarłego ojca i trójki jego dzieci . Wiadomo jednak, że na ten moment wykluczyli oni udział osób trzecich. Dziennikarze ustalili, że ojciec rzekomo leczył się psychiatrycznie. Jak podaje BBC, do opieki społecznej nie wpłynęło żadne zgłoszenie dotyczące tej rodziny, jednak mieli się z nimi kontaktować funkcjonariusze z Niezależnego Biura ds. Postępowania Policyjnego.