Nie żyje mężczyzna. Próbował wyminąć psy na jezdni, sam zginął
Koszmarny wypadek, do którego doszło w nocy z piątku na sobotę, w podwarszawskim Dziekanowie Polskim. Jadący w stronę stolicy kierowca roztrzaskał się o przydrożny słup, w wyniku czego zginął na miejscu. Jak ustaliły służby, przyczyną tragedii była próba minięcia dwóch psów, które niespodziewanie wtargnęły na jezdnię.
Wypadek w środku nocy w Dziekanowie Polskim
Tragedia rozegrała się w nocy z piątku na sobotę (17-18 lutego). - O godzinie 3:26 syrena wybudziła naszych strażaków ze snu. W Dziekanowie Polskim na drodze krajowej nr 7 na wysokości przejścia dla pieszych przy ul. Wędkarskiej doszło do wypadku drogowego - informuje oficer prasowy tamtejszej Ochotniczej Straży Pożarnej.
Widok, który zastali mundurowi na miejscu, okazał się dramatyczny. - Na miejscu zastaliśmy rozbity samochód osobowy z kierowcą znajdującym się wewnątrz niego - podkreśla mundurowy relacjonujący tragiczne wydarzenia.
Uczeń zatańczył z dyrektorką na studniówce, wszystkim opadły szczęki. Nagranie jest hitemNieudana akcja ratunkowa
Akcja ratunkowa okazał się niezwykle skomplikowana. - Przy pomocy narzędzi hydraulicznych zrobiliśmy dostęp do osoby poszkodowanej, którą ewakuowaliśmy - dowiadujemy się. Niestety znalezionego mężczyznę nie udało się uratować. - Wraz z ratownikami medycznymi rozpoczęliśmy próbę resuscytacji, która niestety się nie powiodła - przekazał strażak z OSP w Dziekanowie Polskim.
Kierowca próbował uniknąć potrącenia psów
Wstępne ustalenia służb szokują. Mężczyzna najprawdopodobniej starał się uniknąć kolizji by nie uderzyć w przebiegające psy. - Do zdarzenia doszło najprawdopodobniej wskutek wtargnięcia na jezdnię dwóch psów. Kierujący samochodem próbując je ominąć, potrącił jedno z nich, a następnie uderzył w barierę drogową. Potrącony pies zginął. Drugi pies został zabezpieczony przez pracowników służby drogowej, a następnie przekazany przybyłemu na miejsce właścicielowi - poinformowały służby.
Przez pewien czas droga w tym miejscu była całkowicie zablokowana. Jak informują lokalni strażacy, powrót z nocnych działań nastąpił dopiero nad ranem, około godziny 9:00.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL
Źródło: OSP Dziekanów Polski