Nie żyje Mariusz Trynkiewicz. Ujawniono, jak umierał "wampir z Piotrkowa"
W ostatnich godzinach media obiegła wiadomość o śmierci Mariusza Trynkiewicza, jednego z najokrutniejszych zbrodniarzy i przestępców seksualnych w Polsce. "Fakt" dotarł do bardzo istotnych informacji w tej sprawie. – Mogę potwierdzić, że osadzony nie popełnił samobójstwa – przekazał rzecznik prasowy dyrektora Aresztu Śledczego w Gdańsku.
Mariusz Trynkiewicz nie żyje, elektryzujące informacje obiegły Polskę
Informacje o śmierci Mariusza Trynkiewicza przekazał portal gostynin24.pl. Wkrótce wszystko zostało potwierdzone przez rzecznik prasową Dyrektora Generalnego Służby Więziennej. Trynkiewicz zmarł w więzieniu w wieku 62 lat. Przypomnijmy, że we wrześniu 1989 r. został skazany na karę śmierci za zabójstwo czterech chłopców.
4 lipca 1988 r. Trynkiewicz pozbawił życia 13-letniego Wojtka. Wkrótce zabił jeszcze 11-letniego Tomka oraz 12-latków: Artura i Krzysztofa.
Wskutek amnestii z grudnia 1989 r. karę śmierci Trynkiewiczowi zamieniono na 25 lat więzienia. 11 lutego 2014 roku po jej odbyciu, zbrodniarz trafił do Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym przy Regionalnym Ośrodku Psychiatrii Sądowej w Gostyninie. Przebywał tam do września 2019 roku. Później trafił do zakładu karnego za posiadanie pornografii dziecięcej.
Mariusz Trynkiewicz w ostatnim czasie miał kłopoty zdrowotne
Mariusz Trynkiewicz zmarł w czwartek 9 stycznia na oddziale więziennego szpitala. Wiadomo, że poważnie chorował. Jak ustalił "Fakt", "wampirem z Piotrkowa", jak nazywany był Trynkiewicz, trafił do ośrodka terapeutycznego Zakładu Karnego w Sztumie (woj. pomorskie).
Mogę potwierdzić, że osadzony przebywał w Zakładzie Karnym w Sztumie w związku z odbywaniem kary pozbawienia wolności - potwierdziła portalowi st. szer. Anna Jasnoch-Rygielska, rzeczniczka dyrektora Zakładu Karnego w Sztumie.
Trynkiewicz 1 stycznia z uwagi na pogarszający się stan zdrowia został przetransportowany do więziennego oddziału szpitalnego.
Potwierdzam, że osadzony został przyjęty na oddział szpitala więziennego w dniu 1 stycznia 2025 r. z uwagi na stan zdrowia, a kilka dni później, 9 stycznia 2025 r. lekarz stwierdził zgon osadzonego - przekazał w rozmowie z "Faktem" mjr Marek Stuba, rzecznik prasowy dyrektora Aresztu Śledczego w Gdańsku.
ZOBACZ: Samotna matka przyjęła księdza po kolędzie. Wstyd i hańba, jak potraktował ją i jej dziecko
Rzecznik Aresztu Śledczego ucina spekulacje ws. Trynkiewicza
Mariusz Trynkiewicz miał od dłuższego czasu zmagać się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Rzecznik prasowy dyrektora Aresztu Śledczego w Gdańsku w rozmowie z Faktem uciął wszelkie spekulacje i domysły.
Mogę potwierdzić, że osadzony nie popełnił samobójstwa - przekazał "Faktowi" mjr Marek Stuba.
ZOBACZ: Przykra wiadomość, nie żyje polski polityk. Był marszałkiem Senatu