Nie żyje jedna osoba, cztery są ranne. W akcji śmigłowiec LPR i wszystkie służby
Tragiczne doniesienia z miejscowości Wierzchosławice na Dolnym Śląsku. W sobotę, 24 czerwca doszło tam do poważnego wypadku samochodowego z udziałem trzech pojazdów. Na skutek poniesionych obrażeń śmierć poniósł mężczyzna. Cztery inne osoby trafiły do szpitala. W miejscu dramatycznego zdarzenia lądował śmigłowiec LPR.
Tragiczny wypadek na Dolnym Śląsku
Wierzchosławice (woj. dolnośląskie). Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę, 24 czerwca, przed godziną 11. Na 416 kilometrze drogi krajowej numer 5 zderzyły się trzy samochody. Na ten moment przyczyna wypadku nie jest znana.
- Łącznie podróżowało nimi pięć osób. Po dojeździe na miejsce pierwszych zastępów zastaliśmy jedną osobę uwięzioną w pojeździe, pozostałe osoby znajdowały się poza pojazdami - informuje w rozmowie z TVN24.pl Łukasz Starowicz, oficer prasowy straży pożarnej w Jaworze.
Wielka wpadka w "Faktach" TVN. Diana Rudnik musiała się tłumaczyćJedna osoba nie żyje
Rannych zostało łącznie pięć osób. Niestety dla jednej z nich, wypadek okazał się tragiczny. - Wszyscy odnieśli obrażenia, z czego najciężej ranna była osoba zakleszczona w pojeździe. Z wykorzystaniem ciężkiego sprzętu hydraulicznego wykonano dostęp do mężczyzny, ewakuowano go, a następnie reanimowano przez kilkadziesiąt minut. Nie udało się go uratować - tłumaczy oficer prasowy straży pożarnej w Jaworze.
Na miejscu lądował śmigłowiec LPR
Na miejscu wypadku lądował śmigłowiec LPR. Na ten moment nie są znane dokładne przyczyny tragedii. - Policjanci pod nadzorem prokuratora pracują w miejscu wypadku, zabezpieczają ślady. Przyczyny i okoliczności tego zdarzenia będą wyjaśniane w toku prokuratorskiego śledztwa - informuje Ewa Kluczyńska, rzeczniczka jaworskiej policji.
Źródło: TVN24.pl/ FB