Nie żyje 7-miesięczne niemowlę. Są wyniki sekcji zwłok
Nowe informacje na temat śmierci niemowlęcia w Świebodzinie. Śledczy zbadali przyczyny zgonu 7-miesięcznego Wojtka. Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze wskazała, iż śmierć dziecka nie była przypadkiem. Zatrzymano już podejrzanego: to 26-letni ojciec. Co wiadomo w tej sprawie?
Świebodzin: nowe fakty ws. śmierci niemowlęcia
W czwartek (07.03) na numer alarmowy 112 zadzwoniła babcia 7-miesięcznego dziecka. Ratownicy medyczni oraz lekarze byli jednak bezradni. Chłopiec zmarł i od początku podejrzewano, iż jego śmierć nie była jedynie nieszczęśliwym wypadkiem.
Wykonano sekcję zwłok 7-miesięcznego dziecka . Wirtualna Polska dotarła do wstępnych wyników badania. Prokuratura potwierdziła pierwsze podejrzenia dotyczące okoliczności śmierci niemowlęcia. Dziecko w ostatnich chwilach doświadczyło przemocy oraz bólu.
Sekcja zwłok ujawniła przyczynę zgonu 7-miesięcznego niemowlęcia
Niemowlę ze Świebodzina nie zmarło z przyczyn naturalnych . Z informacji portalu wp.pl wynika, iż dziecko miało stłuczenia lewej półkuli mózgu. Co więcej, zaledwie 7-miesięczne niemowlę miało również masywny obrzęk mózgu i przekrwione narządy wewnętrzne. To właśnie te obrażenia były bezpośrednią przyczyną śmierci. Co je wywołało?
ZOBACZ : Małżeństwo z Warszawy nie wróciło do synów. Siostra przerwała milczenie
- Biegły wskazał, że przyczyną zgonu były obrażenia głowy . Do obrażeń mogło dojść w wyniku trzy lub czterokrotnego uderzenia. Podejrzanym jest 26-letni ojciec, który przebywał wówczas z dziećmi. W domu była jeszcze dwuletnia dziewczynka. Mężczyźnie grozi od pięciu lat więzienia do dożywotniego pozbawienia wolności - przekazała Ewa Antonowicz z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze w rozmowie z Wirtualną Polską.
Matka niemowlęcia już wcześniej znajdowała się w areszcie
26-letni ojciec został zatrzymany i podejrzenia wobec niego zostały wstępnie potwierdzone. Mężczyzna odpowie z art. 156§3kk. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna zabił dziecko w nocy z 6 na 7 marca. - Używając znacznej siły tępym twardym przedmiotem uderzył małoletniego Wojciecha S. w głowę - wyjaśnił zastępca prokuratora rejonowego w Świebodzinie, Marcin Jachimowicz.
ZOBACZ : 60-latek chciał uratować koty z płonącego mieszkania. Nie żyje
Co się dzieje z matką 7-miesięcznego Wojtka? Kobieta jeszcze przed śmiercią dziecka przebywała w areszcie . Zatrzymana została w związku z próbą włamania.
Źródło: wp.pl