Nie żyje 25-latek. Śmierć nastąpiła w zaskakujących okolicznościach
Tragiczny wypadek z udziałem śmieciarki w Sosnówce. Policja poinformowała o śmierci 25-letniego mężczyzny. Ratownicy byli bezradni wobec obrażeń, jakie poniósł pracownik firmy wywożącej śmieci. Trwa śledztwo.
Sosnówka: śmiertelny wypadek z udziałem śmieciarki
We wtorek 30 stycznia w miejscowości Sosnówka (woj. dolnośląskie) policja została wezwana na ul. Karkonoską. Powodem było zdarzenie z udziałem śmieciarki .
Wszystko działo się bardzo wcześnie, gdyż zgłoszenie na temat zdarzenia wpłynęło około godziny 6.20. Wypadek zakończył się tragicznie, a wstępne ustalenia dotyczące tego, jak doszło do zgonu zaledwie 25-letniego mężczyzny , są porażające.
25-latek został przejechany przez śmieciarkę
25-letni mężczyzna pracował w firmie wywożącej śmieci. We wtorek (30.01) również był w pracy, jednak w wyniku nieszczęśliwego wypadku zginął. Policja przekazała, iż pracownik zmarł na miejscu. Jak do tego doszło?
ZOBACZ : Woda wdziera się do domów Polaków. Ogłoszono trzeci stopień zagrożenia
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 60-letni kierujący pojazdem specjalistycznym służącym do wywozu śmieci, najprawdopodobniej cofając, przejechał 25-letniego mężczyznę , również pracownika tej firmy - przekazała podinsp. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Policja i prokuratura wszczęły śledztwo
Policja zbadała trzeźwość 60-letniego kierowcy śmieciarki . Pomiar alkomatem wskazał, iż mężczyzna był trzeźwy. Natychmiast rozpoczęto zabezpieczanie dowodów, które pomogą wyjaśnić dokładne okoliczności śmierci 25-latka. Kluczowe jest ustalenie, czy był to nieszczęśliwy wypadek i co bezpośrednio doprowadziło do tego, iż pracownik został przejechany przez wielotonowy pojazd.
ZOBACZ : Pracownica Biedronki straciła pracę przez zachowanie klienta. Kobieta poszła do sądu
- Na miejscu wykonano czynności procesowe z udziałem prokuratora Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze, z udziałem biegłego z zakresu ruchu drogowego oraz przedstawiciela Państwowej Inspekcji Pracy. Obecnie policja i prokuratura wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tego tragicznego zdarzenia - przekazała policjantka z KMP w Jeleniej Górze.
Źródło: policja