Nie żyje 16-latek. Przypadkowy turysta dokonał koszmarnego odkrycia
Do tragedii doszło w sobotę 6 lipca wieczorem na Jeziorze Białym w Okunince (woj. lubelskie). Przypadkowy turysta natrafił na dryfujące ciało młodego mężczyzny. Policja wkrótce ustaliła jego tożsamość. 16-latek utonął w jeziorze.
Tragedia na Jeziorze Białym. Nie żyje młody chłopak
Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem. Służby otrzymały zgłoszenie od jednego z turystów, który przypadkiem odkrył dryfujące ciało w jeziorze Białym w miejscowości Okuninka. Na miejscu natychmiast pojawiła się policja , a także straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Potwierdzono makabryczne doniesienia.
Policjanci przetransportowali na brzeg młodego mężczyznę. Niestety pomimo reanimacji jego życia nie udało się uratować . Początkowo służby nie znały jego tożsamości. Nie odnaleziono przy nim bowiem żadnych dokumentów.
Policja ustaliła tożsamość zmarłego. To 16-latek
Prokurator zdecydował o zabezpieczeniu ciała młodego mężczyzny do badań sekcyjnych. Funkcjonariuszom wkrótce udało się ustalić tożsamość zmarłego. Jak podano w niedzielę, w Jeziorze Białym utonął 16-latek z powiatu lubelskiego.
ZOBACZ: Tragedia nad wodą, nie żyją dwie osoby. Świadkowie nie mogli nic zrobić
Jak donosi "Fakt", nastolatek przyjechał nad jezioro wraz z kolegami, którzy obserwowali całą akcję ratunkową, jednak nie przyznali się policjantom, że znają chłopaka, ponieważ również mają po 16-lat i byli pod wpływem alkoholu.
Śledczy wyjaśniają okoliczności tragedii
Policja prowadziła działania pod nadzorem prokuratora. Wyjaśniane będą szczegółowe okoliczności tragedii, oraz to, czy 16-latek w momencie zdarzenia był pod wpływem alkoholu. Śledczy wstępnie wykluczają udział osób trzecich.
Wczorajsza ofiara to już czwarta osoba, która od początku wakacji straciła życie na wodach Lubelszczyzny.
ZOBACZ: Tragedia pod Kwidzynem. Rolnik zginął przygnieciony przez traktor
Dramatyczne informacje napłynęły również w niedzielę 7 lipca. Z rzeki Reda w Wejherowie (woj. pomorskie) wyłowiono ciało kobiety. Służby zawiadomione zostały przez kajakarzy, którzy akurat płynęli w tamtym rejonie.