Nie używaj tych słów, odbierając telefon. Oszuści mogą to wykorzystać
Świąteczna krzątanina sprzyja naszej nieuwadze, a tradycja składania sobie życzeń sprawia, że odbieramy połączenia niemal automatycznie. Warto jednak zapoznać się z nową techniką stosowaną przez oszustów. Okazuje się, że zwykłe "tak, słucham?", które wielu z nas wypowiada, odbierając połączenie, może nas słono kosztować.
Nowe techniki oszustów
Oszuści wykorzystują coraz to nowsze techniki. To już nie tylko maile i SMS-y z fałszywymi linkami czy udawany na telefon z banku. Przestrzegamy, których słów nie używać, kiedy odbieramy telefon z nieznanego numeru.
Po pierwsze, warto nie ryzykować odebrania telefonu z nieznanego numeru, jeśli nie spodziewamy się rozmowy. Coraz więcej osób przed odebraniem połączenia wpisuje numer w wyszukiwarkę i korzysta z jednej z baz, w których użytkownicy ostrzegają się nawzajem przed konkretnymi numerami. Dzięki temu można dowiedzieć się, czy dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się np. pod konsultanta z naszego banku.
Uważaj na dobór słów
Jeżeli jednak zdecydujemy się na odebranie połączenia lub zrobimy do odruchowo, np. w ferworze świątecznej krzątaniny, warto pamiętać, żeby nie używać dość popularnej frazy. Chodzi o "tak, słucham?" lub po prostu "tak?". Zwrócił na to uwagę jeden z użytkowników serwisu dobreprogramy.pl. Podzielił się historią, w której, kiedy odruchowo odezwał się słowami "tak, słucham?", oszuści wykorzystali wyrażone przez niego potwierdzenie. W odpowiedzi usłyszał: "dziękuję, w takim razie z mojej strony już wszystko. Jutro wyślemy fakturę".
Oszuści mogą wykorzystać wypowiedziane przez nas "tak", aby spreparować rozmowę i posłużyć się naszym potwierdzeniem w dowolnej sprawie, w tym na zawarcie umowy na odległość. Choć teoretycznie mamy 14 dni na odstąpienie od umowy, odwoływanie naszej rzekomej zgody może być czasochłonne, a dużo nerwów może kosztować nas zawarcie "umowy" z kimś, kto para się niekoniecznie legalną działalnością i/lub próbuje od nas wyłudzić dane.
Warto więc wyrobić sobie nawyk odpowiadania na połączenia słowem "słucham", "halo" lub "dzień dobry" i oduczyć się używania słowa "tak". Na wszelki wypadek lepiej nie podawać też swojego nazwiska (jest to dość popularna praktyka u przedsiębiorców lub urzędników).
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Przyłapali Andrzeja i Agatę Dudę. Pod osłoną nocy wyjechali z miasta
Skazany za molestowanie ksiądz wrócił do posługi. Rozpoznali go parafianie
Brawurowy rajd limuzyny kardynała Nycza po Warszawie. Wszystko zarejestrowały kamery
Źródło: dobreprogramy.pl