Najechał na leżącego mężczyznę. 65-latek zginął na miejscu
Dramat na jednej z powiatowych dróg pod Kraśnikiem. Jadący samochodem osobowym 55-latek najechał na leżącego na jezdni mężczyznę. Ofiara nie miała żadnych szans i poniosła śmierć na miejscu. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca był pod wpływem alkoholu.
Śmiertelny wypadek pod Kraśnikiem
Ten dramatyczny w skutkach wypadek wydarzył się w sobotę (9 marca) późnym wieczorem na jednej z dróg powiatowych w okolicach Kraśnika (woj. lubelskie). Jak podaje tamtejsza Komenda Powiatowa Policji, w wyniku zajścia śmierć na miejscu poniósł 65-letni mieszkaniec gminy Szastarka.
Na ten moment mundurowi udzielają jedynie szczątkowych informacji, przekazując, że ofiara leżała na jezdni i nie miała na sobie żadnych odblasków. W pewnym momencie najechał na nią samochód osobowy. Poszkodowany mężczyzna nie miał najmniejszych szans na przeżycie.
Najechał na mężczyznę leżącego na drodze, był pod wpływem alkoholu
Przybyli na miejsce funkcjonariusze dokonali oględzin miejsca wypadku i ustalili, że feralnym pojazdem kierował 55-latek z gminy Kraśnik . Kierowca poddany został wstępnemu badaniu alkomatem. Te wykazało, iż miał w organizmie 0,3 promila alkoholu .
ZOBACZ: Tragedia pod Rzeszowem. Auto dachowało, nie żyje 24-latek
Ciało ofiary decyzją prokuratora zabezpieczono do badań sekcyjnych, które pomogą odpowiedzieć m.in. na pytanie o to, w jakim stanie był mężczyzna, zanim doszło do tragedii. Na czas prac śledczych droga powiatowa relacji Szastarka-Zakrzówek została całkowicie zablokowana, a samochody nią podróżujące kierowano na objazdy.
To nie pierwsze taki tragiczne zdarzenie w tym roku
Do podobnego, dramatycznego zajścia doszło także pod koniec stycznia br. w Rudzie Pilczyckiej w gminie Słupia Konecka . Tam z kolei zginął 60-latek, na którego nocą, na nieoświetlonym odcinku drogi, najechała kia sportage.
Policja ustaliła, że ofiara wypadku leżała na prawym pasie i została poważnie ranna podczas, gdy kia zdecydowała się wyprzedzić jadący przed nią inny pojazd. Tym razem 39-letni kierowca był jednak trzeźwy.
Artykuł jest na bieżąco aktualizowany
Źródło: Policja