Maltretowali 4-miesięczną dziewczynkę. Dziecko miało złamania rąk i nóg. Zatrzymano podejrzanych
4-miesięczna dziewczynka, która trafiła z placówki w Jaśle do szpitala w Rzeszowie, wciąż przebywa w stanie ciężkim na oddziale intensywnej terapii. 20-letnia Magdalena K. i jej partner, 25-letni Artur K. zostali zatrzymani i trafili do aresztu tymczasowego. Para usłyszała zarzuty. Według lekarzy, niemowlę, które maltretowali przeszło prawdziwy koszmar.
Jasło. Dramat 4-miesięcznej dziewczynki
Cała sprawa ujrzała światło dzienne, gdy 4-miesięczna dziewczynka została w czwartek przewieziona ze szpitala w Jaśle do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. Jak przekazał Tomasz Warchoł, rzecznik szpitala, lekarze stwierdzili u niemowlęcia zespół dziecka maltretowanego. - Dziewczynka była nadpobudliwa i lękliwa - mówił. Szpital poinformował o wszystkim policję.
- Dziewczynka miała złamania rąk i nóg. Została zoperowana, następnie trafiła na oddział neurologiczny z uwagi na wykryte urazy głowy. Aktualnie przebywa na oddziale intensywnej terapii. Stan dziecka jest ciężki - informował w poniedziałek rzecznik Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego numer 2 w Rzeszowie.
Jasło. Rodzina miała założoną "Niebieską Kartę"
Jak się okazuje, zanim dziecko trafiło do szpitala, rodzina już wcześniej miała założoną "Niebieską Kartę". - 20-latka poinformowała policję, że partner się nad nią znęca. Ani słowa nie powiedziała o fakcie znęcania się nad dzieckiem. Mimo że funkcjonariusze kilkukrotnie dopytywali, ona kategorycznie temu zaprzeczała - przekazał Interii oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle Daniel Lelko. Rodzina nie mieszkała ze sobą od dwóch tygodni. Matka dziecka, Magdalena K. wróciła do swojego domu rodzinnego we wsi Łajsce.
Prokuratura poinformowała, że matka dziewczynki i jej partner usłyszeli zarzuty znęcania się nad dzieckiem. 20-letnia Magdalena K. oraz 25-letni Artur K. trafili do aresztu. Złożyli obszerne wyjaśnienia podczas przesłuchania w prokuraturze w Jaśle.
Para usłyszała zarzuty
- Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego czynu, matka przyznała się częściowo. Zarzuty dotyczyły znęcania się nad czteromiesięczną dziewczynką oraz spowodowania u niej obrażeń ciała - poinformowała Katarzyna Skrudlik-Rączka, wiceszefowa Prokuratury Rejonowej w Jaśle.
Wiadomo, że prokuratura zaplanowała w najbliższym czasie przesłuchania świadków - najbliższych rodziny oraz pracowników opieki społecznej. Z uwagi na dobro śledztwa służby nie podają więcej szczegółów. Na wniosek prokuratury, sąd zastosował wobec zatrzymanych tymczasowy areszt na 3 miesiące.
Źródło: PAP/Interia