Lech Wałęsa wyszedł ze szpitala. Niemal od razu wybrał się do kościoła
Lech Wałęsa w ubiegłym tygodniu niespodziewanie stracił przytomność i trafił do szpitala. Z relacji znajomych byłego prezydenta wynika, że polityk miał problemy z nerkami, ale obecnie sytuacja jest już stabilna. Lider "Solidarności" opuścił już placówkę i skierował swoje pierwsze kroki w miejsce, które odgrywa istotną rolę w jego życiu.
Lech Wałęsa poinformował wielbicieli, że jest hospitalizowany, w ubiegłą niedzielę. Polityk opublikował wówczas na Facebooku zdjęcie ze szpitalnego łóżka z nostalgicznym podpisem: "Bywa i tak". Po kilku dniach na jego profilu pojawiły się również fotografie obrazujące, jak wiedzie mu się w szpitalu. Na szczęście już w czwartek pojawiło się "światełko w tunelu".
Lech Wałęsa wyszedł ze szpitala
Mimo że stan byłego prezydenta szybko się ustabilizował, jego wielbiciele nie kryli niepokoju. Lech Wałęsa we wrześniu będzie świętował 79. urodziny. Nieobce są mu choroby przewlekłe. Polityk ma wszczepiony rozrusznik serca, a w zeszłym roku prawie stracił kawałek stopy, co miało być wynikiem zaawansowanej cukrzycy. Ostatecznie obyło się bez amputacji.
Tym razem przyjaciele rodziny donosili, że lider "Solidarności" był odwodniony, nie miał apetytu i czuł się bardzo osłabiony . W środę w bazylice św. Brygidy w Gdańsku odbyło się nawet nabożeństwo w intencji byłego prezydenta. Dzień później Lech Wałęsa poinformował swoich zwolenników, że widzi wspomniane "światełko w tunelu".
- To znaczy, że jest zielone światło, są dobre wyniki, jest duże prawdopodobieństwo, że pan prezydent niedługo opuści szpital, w piątek lekarze zdecydują, czy będzie mógł na weekend wrócić do domu - relacjonował współpracownik lidera "Solidarności" Marek Kaczmar, który został zapytany, co w ten sposób chciał przekazać jego szef.
Gdzie poszedł Lech Wałęsa po opuszczeniu szpitala?
Ostatecznie Lech Wałęsa opuścił szpital w miniony piątek. Podobno czuje się już dobrze i odzyskał apetyt, ale musi pozostać pod opieką lekarzy. Super Express dowiedział się, że stan byłego prezydenta poprawił się na tyle, że polityk mógł wybrać się do kościoła .
Wizyta Lecha Wałęsy w świątyni bardzo poruszyła zgromadzonych w niej wiernych. Wiele osób zdecydowało się na zagadnięcie lidera "Solidarności", by przekazać mu życzenia rychłego powrotu do zdrowia. Przez dłuższą chwilę towarzyszyli mu również zakonnica i ksiądz. Później polityk wziął udział w mszy, podczas której przyjął eucharystię.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Zaskakująca prawda o Jarosławie Kaczyńskim wyszła na jaw. Polacy się tego nie spodziewali
-
IMGW ostrzega, pogoda nie rozpieści Polaków. Wydano alerty pierwszego stopnia
-
Rosjanie szukają sposobów na ucieczkę z frontu. Niewiarygodne, w jaki sposób chcą uniknąć walki
Źródło: Super Express