Laluna ujawniła sensacyjne wiadomości o śmierci Mateusza Murańskiego. To miało wydarzyć się tuż przed zgonem
W lutym br. minęły dwa lata od przedwczesnej śmierci Mateusza Murańskiego, która wywołała ogromne poruszenie. Nieoczekiwanie na temat zgonu aktora wypowiedziała się Laluna, która w rozmowie ze Światem Gwiazd wyjawiła, kto, jej zdaniem, jest za niego odpowiedzialny. Celebrytka nie przebierała w słowach.
Mateusz Murański nie żyje
Mateusz Murański zdobył wielu fanów dzięki roli Adka, w którą wcielał się w “Lombardzie. Życiu pod zastaw”. Grał tam jedną z głównych postaci i przynosił widzom ogrom radości, intrygując ich zaskakującymi perypetiami. Ponadto aktor swoich sił próbował w świecie sportu - dołączył do ekipy freak fighterów. Miał na swoim koncie kilka walk.
Nieoczekiwanie Mateusz Murański zmarł 8 lutego 2023 roku, w wieku zaledwie 29 lat . Jego przedwczesna śmierć poruszyła wiele osób i wywołała liczne spekulacje. Fani aktora zastanawiali się, co mogło przyczynić się do jego zgonu.
W końcu głos zabrał jego ojciec, Jacek Murański. Zamieścił w sieci wpis, w którym zdradził, że Mateusz Murański zmarł z powodu ekstremalnego nocnego bezdechu.
Jestem zobowiązany w tym poście wyjaśnić i wytłumaczyć tę tragedię, tak jak ona rzeczywiście wyglądała. Nie oceniajcie na podstawie plotek, domniemań i plugawych ludzkich języków. To był wypadek ekstremalnego bezdechu. Straszny w skutkach, ale wciąż wypadek. Wbrew kłamliwej narracji pochodzącej od osób, które albo nie miały z Mateuszem kontaktu, albo miały go incydentalnie. Mateusz nie był żadną ofiarą hejtu. Był ofiarą strasznego wypadku. Do końca życia będę zadawał sobie pytanie dlaczego. Dlaczego nie założył tej nocy maski wspomagającej oddychanie - napisał.
Laluna ostro o śmierci Mateusza Murańskiego
Pomimo wyjaśnienia przyczyny śmierci Mateusza Murańskiego , wielu jego fanów nadal zastanawia się, czy faktycznie doszło do niej na skutek bezdechu nocnego, o którym wspomniał Jacek Murański, czy też przyczyna jest zupełnie inna. Nieoczekiwanie głos w tej sprawie postanowiła zabrać Laluna. Wyjawiła, kto, jej zdaniem, przyczynił się do zgonu 29-latka.
ZOBACZ TAKŻE: TVP nie wytrzymała, pojawiło się oświadczenie. Polki i Polacy czekali na takie wyjaśnienie po debacie prezydenckiej
Ludzie ze świata freak fightu tak naprawdę wielu osobom pomogli. Oni nie zniszczyli tych ludzi. Wiesz, kto zniszczył tego chłopaka? Rodzice. Jeśli chodzi o Mateusza, rodzice. Dlaczego w momencie, kiedy Mateusz nie daje sobie rady, jest na odwyku […] Oni jadą, wyciągają go na własną prośbę i pchają do walki ze względu na pieniążki. Wiesz, co to jest wyjście do walki i zmierzenie się z hejtem w świecie freak fightów? Coś strasznego. Okropne - powiedziała w rozmowie ze Światem Gwiazd.
Laluna uderza w rodziców zmarłego Mateusza Murańskiego
Podczas rozmowy ze Światem Gwiazd Laluna nie kryła swojego wzburzenia zachowaniem ojca Mateusza Murańskiego . Przypomniała, że Jacek Murański krótko po śmierci syna wyszedł do walki, co bardzo się jej nie spodobało. Podkreśliła, że jej zdaniem, takie podejście, to brak szacunku dla osoby zmarłej.
Mateusz nie żyje. Nie mija chwila, jak Murański wchodzi do walki, nie wiem, ile to było, miesiąc? Dwa tygodnie? Ja jak to zobaczyłam ręce mi opadły. Dzwonię, mówię, co jest? Przecież jego syn nie żyje. A on poszedł i tam robi dymy? Gdzie jest szacunek dla tego zmarłego chłopaka. Matko jedyna i dopiero się zaczęło. Wszystko się dowiedziałam, co tam się dzieje. Nie chciałam się wtrącać w to wszystko. Ale za to, że ten chłopak odszedł, zagłębiłam się i wyszło, jaka to jest straszna k***a - powiedziała.
Laluna zauważyła również, że Jacek Murański oraz jego żona monetyzują śmierć syna , co uważa za wysoce niestosowne. A jak za to wspomina Mateusza Murańskiego ? Celebrytka podkreśliła, że był on wspaniałym, ciepłym człowiekiem.
Jacek i jego żonka monetyzują śmierć swojego syna i to jest straszne, bo jak już się dowiedzieliśmy, przed śmiercią Mateusza, Murański wyciągnął go z odwyku i popchał do walki na High League. Wtedy Mateuszowi siadła głowa. Nie dał rady. My żeśmy go znali wszyscy poza kamerami. To był wspaniały człowiek, wspaniały chłopak. Jego szło przytulić, porozmawiać. Widać było, że on tego świata nie chce, że on chce z niego odejść - powiedziała Laluna w rozmowie ze Światem Gwiazd.