Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Ksiądz zażądał zbyt wysokiej opłaty za pogrzeb. Został aresztowany
Monika Majko
Monika Majko 26.10.2023 14:29

Ksiądz zażądał zbyt wysokiej opłaty za pogrzeb. Został aresztowany

pogrzeb
Pixabay.com/carolynabooth/yorick77

Jak podała w minioną środę włoska agencja Ansa, sycylijskie służby zatrzymały księdza, który zażądał zbyt wysokiej opłaty za odprawienie uroczystości pogrzebowej. Duchowny usłyszał już zarzuty. Co mu teraz grozi?

Ksiądz aresztowany za żądanie opłaty za pogrzeb

Do niebywałych scen doszło w parafii w miejscowości Sortino koło Syrakuz na Sycylii. Jak donosi włoska agencja Ansa, służby aresztowały miejscowego proboszcza, bowiem ten zażądał zbyt wysokiej kwoty za odprawienie pogrzebu. 

O sprawie powiadomieni zostali włoscy karabinierzy, a kapłan został zatrzymany w chwili, gdy brał pieniądze. Duchowny przebywa teraz w areszcie domowym i już usłyszał zarzuty. Oficjalnie nie podano jednak, co dokładnie mu teraz grozi. 

Gdzie jest Grzegorz Borys? Byli sąsiedzi ujawnili nieznane fakty, tego nikt się nie spodziewał

Ksiądz aresztowany za żądanie opłaty. Stanie przed sądem

Za odprawienie uroczystości pogrzebowej ksiądz miał zażądać 100 euro. Nie jest to zgodne z zarządzeniami Konferencji Episkopatu Włoch, która wskazała, że na taki cel można przekazać datek zgodnie ze swymi możliwościami ekonomicznymi, ale nie jest to jego cena. Kapłan nie miał więc prawa żądać opłaty za pogrzeb. Duchowny usłyszał zarzut wyłudzania pieniędzy i wkrótce stanie przed sądem. 

Ksiądz aresztowany za żądanie opłaty. Papież Franciszek apelował do kapłanów

W 2013 roku papież Franciszek zaapelował do włoskich proboszczów, by nie prosili wiernych o opłatę za sakramenty. Wskazywał przy tym jasno, że jeśli wierni widzą interes ekonomiczny, to jego zdaniem oddalają się od Kościoła.

- Często zdarza się, że ten, kto przychodzi prosić o sakrament, otrzymuje formularz, a nawet gorzej: proszony jest o pieniądze. Tak nie powinno być. Ten, kto przychodzi do Kościoła, powinien czuć się jak w domu, a nie wykorzystywany - podkreślał wówczas papież.