Krzysztof Rutkowski poszukuje ciała Iwony Wieczorek. Znaleziono ubrania i noże
Relację z poszukiwań na terenie Jelitkowa prowadzi Super Express, dziennikarze towarzyszą byłemu detektywowi w działaniach. Czy po prawie 11 latach sprawa zostanie zamknięta? Pikanterii dodaje fakt, że jasnowidz Krzysztof Jackowski na jednym z ostatnich live'ów powiedział, że rozwiązanie według niego oraz Krzysztofa Rutkowskiego może być całkowite inne, niż wszyscy się spodziewają. Nie mógł jednak zdradzić nic więcej.
Krzysztof Rutkowski poszukuje ciała Iwony Wieczorek
Krzysztof Rutkowski wraz z ekipą oraz psami tropiącymi pojawił się dziś w Gdańsku. Teren, jaki obrał na poszukiwania to okolice wejścia nr 63 na plaży w Jelitkowie. Szczegóły dotyczące miejsca, w którym znajduje się ciało, zdradził mu informator, który zresztą jest obecny na miejscu. Mężczyzna wcześniej siedział w więzieniu.
Niedługo po pojawieniu się w Gdańsku, doszło do pierwszego dużego przełomu. Jednak wszystko musi być kompletnie zbadane, aby nie wysnuwać daleko idących wniosków i spekulacji. Kiedy ekipie udało się wejść na ogrodzony teren, psy podjęły trop.
Obecna na miejscu ekipa zaczęła kopać, w ruch poszły też siekiery. Po niedługiej chwili znaleziono damską koszulę zawiniętą w reklamówkę. Przedmiot został zabezpieczony. Krótko potem doszło do kolejnego, ważnego odkrycia.
Odkopano także damskie rajstopy oraz inny kawałek materiału, który może być spódniczką. Oprócz tego natrafiono na dwa noże, które również zabezpieczono do badań. Porażające jest to, że są pokryte brunatnymi śladami - z dużym prawdopodobieństwem może to być krew. Jeden z noży był kuchenny, drugi typowo myśliwski.
Odnaleziono też foliowe rękawiczki. Teraz kluczowe jest ściągnięcie z przedmiotów wszelkich śladów, a w przypadku ubrań ich identyfikacja. Jeśli próbki będą wystarczające, zostaną wykonane badania DNA.
Do tej pory spekulowano, że Iwona Wieczorek mogła uciec z kraju, jednak wiele faktów na to nie wskazywało. Śledczy bardziej przychylali się do zabójstwa 19-latki. Mimo analiz nagrań i zeznań świadków trwano w martwym punkcie.
Sprawą Iwony Wieczorek zajmuje się także krakowskie Archiwum X. To właśnie prokuratura ze stolicy Małopolski podjęła zaskakujący ruch, który wyszedł na jaw w dniu poszukiwań ciała 19-latki przez Krzysztofa Rutkowskiego. Jak donosi Onet, 6 tysięcy policjantów zostało zobowiązanych, aby napisać specjalne pismo dotyczące wiedzy o korupcji i utrudnianiu śledztwa w sprawie Iwony Wieczorek.
Śledczy przez długi czas podejrzewali znajomych zaginionej 19-latki o wyrządzenie jej krzywdy. Iwona Wieczorek miała nagle wyjść z imprezy, doszło do kłótni - jest więc punkt zapalny. Niewykluczone jest jednak, że mogła spotkać ją krzywda tuż pod swoim domem i zginęła z rąk przypadkowego zabójcy.
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Super Express, Onet