Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Koszmar w Strubinach. Nie żyje 21-letnia Patrycja, kierowca został aresztowany. Jego brat walczy o życie
Jakub Bujnik
Jakub Bujnik 17.03.2022 13:56

Koszmar w Strubinach. Nie żyje 21-letnia Patrycja, kierowca został aresztowany. Jego brat walczy o życie

okaldka-strubiny kopia
OSP Wojszyce | archiwum prywatne

W koszmarnym wypadku w Strubinach pod Warszawą zginęła 21-letnia Patrycja, mama trzyletniego Maciusia. Dwóch jej kuzynów walczyło o życie w szpitalu. Początkowo żaden z nich nie chciał się przyznać do prowadzenia bmw, które dachowało w wyniku zdarzenia. Prokuratura poinformowała o aresztowaniu jednego z nich.

11 stycznia zmienił życie dwóch rodzin na zawsze. Tego dnia, wieczorem, kierujący samochodem marki bmw podczas wyprzedzania zjechał na szutrowe pobocze, dachował i uderzył w drzewo.

- Jak wynika ze wstępnych ustaleń, kierujący nie dostosował prędkości do warunków ruchu i stracił panowanie nad pojazdem - mówiła po wypadku w rozmowie z Goniec.pl, Małgorzata Witkowska z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim.

Pojazdem podróżowały trzy osoby - 21-letnia Patrycja, która zginęła na miejscu oraz dwóch mężczyzn w wieku 20 i 24 lat. Początkowo, do prowadzenia pojazdu przyznał się jeden z mężczyzn, jednak potem zmienił zdanie. Według informacji uzyskanych w Prokuraturze Okręgowej - jego stan, który na początku był dobry - pogorszył się. Śledczym jednak udało się ustalić sprawcę zdarzenia. W toku prowadzonego postępowania zostały pobrane różnego rodzaju ślady, które zostały porównane m.in. z danymi z fotela kierowcy.

- Oprócz kobiety, która zginęła na miejscu w wypadku w Strubinach, samochodem podróżowało dwóch braci w wieku 20 i 24 lat. Jeden z nich, podejrzany o spowodowanie wypadku został tymczasowo aresztowany. Drugiego stan, nadal jest określany jako bardzo ciężki - przekazała w rozmowie z Goniec.pl prokurator Katarzyna Skrzeczkowska z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

W momencie wypadku wszyscy byli trzeźwi, a ich samochód był sprawny. Wracali z pracy do domu.

- W tej sprawie zostanie powołany biegły, który będzie miał za zadanie sprawdzić jak do tego wypadku doszło. Z jaką prędkością poruszał się samochód i czy nie doszło do złamania prawa w ruchu drogowym - dodaje prokurator Katarzyna Skrzeczkowska.

Zgodnie z art. 177 § 2 kodeksu karnego, jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Za kilka dni miała świętować urodziny syna...

Mama małego Maciusia miała 19 stycznia świętować trzecie urodziny ich syna. Zabrakło kilka dni, a ten tragiczny wypadek zmienił ich życie na zawsze. Damian, narzeczony ofiary opublikował w internecie bardzo wzruszający wpis.

- Aniołku, Kocham Cię bardzo najbardziej na świecie, za wcześnie odeszłaś, nigdy o Tobie nie zapomnę, zawsze będę miał Cię w sercu [...] Mam nadzieje, że kiedyś spotkamy się tam w niebie, nigdy Cię nie zapomnę, obiecuje Ci to... - czytamy w poruszającym wpisie Damiana na portalu społecznościowym.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: Goniec.pl