Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > "Panowie, czy ja śnię?". Premier krytycznie wypowiedział się o TVP
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 02.12.2021 21:28

"Panowie, czy ja śnię?". Premier krytycznie wypowiedział się o TVP

mateusz morawiecki
JOHN MACDOUGALL/AFP/East News

W sieci opublikowany został nowy mail ze skrzynki szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka. Premier Mateusz Morawiecki miał w nim niepochlebnie wypowiadać się na temat reportażu przygotowanego przez Telewizję Polską odnośnie sporu z Izraelem o nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.

Na światło dzienne wychodzą kolejne maile ze skrzynki najbliższego współpracownika premiera Mateusza Morawieckiego, Michała Dworczyka. W opublikowanej właśnie wiadomości szef polskiego rządu krytykował materiał TVP Info dotyczący głośnej nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, której przeciwny był Izrael.

Morawiecki zły na materiał TVP Info

Mail napisany został przez premiera 28 kwietnia 2018 roku i miał trafić do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego, przewodniczącego Rady Mediów Narodowych Krzysztofa Czabańskiego oraz szefa KPRM Michała Dworczyka na ich prywatne skrzynki.

- Panowie, czy ja śnię? To po co ja prowadzę zakulisowe i otwarte rozmowy z Żydami i Izraelem od trzech miesięcy, co zajmuję mi 25. godzinę każdej doby? Po co wystawiam mordę do obicia? - pisał premier oburzony materiałem TVP Info zatytułowanym "Dlaczego nie chcieliśmy pomóc Żydom?".

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Szef rządu wspominał też o swoich wytężonych staraniach aby aktywizować "nasz niemrawy Instytut Pamięci Narodowej".

- Żeby chociaż częściowo dał odpór tym różnym bredniom, oszczerstwom i hańbom, które na nas spadają? Po to, żeby w tak zwanych naszych portalach takie tezy były stawiane? - pytał Morawiecki.

Trudne stosunki z Izraelem

Przypomnijmy, że na początku 2018 roku Prawo i Sprawiedliwość uchwaliło nowelizację ustawy o IPN, co spotkało się z niezadowoleniem Izraela oraz wielu środowisk w USA, które uważały, że zapisy naruszają wolność słowa.

Dokument zakładał bowiem surowe kary za twierdzenie, że państwo lub naród polski jest współodpowiedzialny za niemieckie zbrodnie z czasów II wojny światowej, w tym Holokaust. Jak donosił Onet, relacje na linii Warszawa-Waszyngton były wówczas tak bardzo napięte, że Amerykanie postanowili uznać za "persona non grata" w Białym Domu Andrzeja Dudę i premiera Mateusza Morawieckiego aż do czasu wycofania się z kontrowersyjnej ustawy. Ponadto, zagrożono Polsce blokadą finansowania wspólnych projektów wojskowych. Kilka miesięcy później PiS ugasił pożar, który sam wywołał powołując do życia nową ustawę o Instytucie Pamięci Narodowej. W czerwcu 2018 roku rząd wycofał się z zapisów o ściganiu osób mówiących o naszym udziale w Holokauście, a premierzy Polski i Izraela podpisali wspólną deklarację.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

źródło: Onet