Kłęby czarnego dymu nad polskim miastem. "Prosimy o zamknięcie okien i pozostanie w domach"
Około 80 strażaków walczy z pożarem hali magazynowej w Sulejówku (woj. mazowieckie). Na szczęście wszyscy pracownicy zdążyli opuścić zakład. Urząd miasta wystosował do mieszkańców specjalny apel.
Pożar hali magazynowej w Sulejówku
Pożar w hali magazynowej w Sulejówku. Strażacy otrzymali informację we wtorek (8.08) ok. 10:00. - Dojechaliśmy na miejsce z komendantem. Pożar jest w fazie rozwoju. Nikt nie został ranny, wszyscy zdążyli opuścić zakład przed naszym przybyciem - poinformował redaktorów Wirtualnej Polski ok. 13:00 starszy kapitan Kamil Płochocki ze straży pożarnej w Mińsku Mazowieckim.
Ok. 80 strażaków walczy z żywiołem
Oficer prasowa Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego PSP st. sekc. Katarzyna Urbanowska przekazała Polskiej Agencji Prasowej, że na miejscu jest 20 zastępów straży pożarnej, czyli około 80 strażaków. - W Sulejówku pali się hala magazynowa, z częścią magazynową, która znajduje się na poddaszu. Tam zlokalizowany jest pożar - potwierdziła.
Spaleniu uległo całe poddasze. W części magazynowej poddasza zakładu o powierzchni ok. 1000 metrów kwadratowych składowane są sztuczne skóry. Pożar nie przeszedł do części produkcyjnej, która znajduje się na dole. - Na szczęście nie mamy osób poszkodowanych - zapewniła st. sekc. Katarzyna Urbanowska.
Wystosowano apel do mieszkańców
Hala znajduje się w Ratajewie, które jest częścią Sulejówka. Z tego względu do jego mieszkańców wystosowano specjalny apel. - Z uwagi na duży pożar zakładu w Ratajewie prosimy o zamknięcie okien i w miarę możliwości pozostanie w domach - prosili mieszkańców przedstawiciele urzędu miasta Sulejówek.
Na razie przyczyny pożaru nie są znane. - Nie jesteśmy jeszcze w stanie określić, ile potrwa gaszenie - przekazał WP starszy kapitan Kamil Płochocki.
Źródło: Wirtualna Polska, PAP