Kierowca pługopiaskarki zasnął za kierownicą. To nie koniec jego przewinień
Policjant poza służbą udaremnił dalszą podróż kierowcy pługopiaskarki z Mazowsza. 29-letni mężczyzna siedzący za kierownicą mógł zakończyć odśnieżanie jezdni tragedią. Wezwani na miejsce policjanci ujawnili, iż nerwowe zachowanie młodego kierowcy nie było bezpodstawne.
Mężczyzna zwrócił uwagę na dziwną jazdę pługopiaskarki, mogło dojść do tragedii
Pogoda, a przede wszystkim mróz i marznące opady śniegu z deszczem i deszczu sprawiły, iż na drogach pojawiły się pługopiaskarki. Nie inaczej jest i na Mazowszu, ale w sobotę 18 listopada akcja odśnieżania mogła zakończyć się tragicznie .
Około godziny 13:30 policjant będący poza służbą zwrócił uwagę na pługopiaskarkę jadącą drogą krajową nr 60. Mężczyzna będący na wysokości miejscowości Nasierowo-Dziurawieniec stwierdził, że trzeźwy kierowca nie prowadziłby samochodu w ten sposób . Ryzyko groźnego wypadku było o tyle większe, iż pługopiaskarka to wielotonowy pojazd.
Kierowca pługopiaskarki zasnął za kierownicą
Policjant z ciechanowskiej drogówki postanowił działać. Wykorzystał moment, gdy ciężarówka iveco zjechała na pobocze. Kiedy mężczyzna podszedł do kabiny, zauważył, że kierowca pługopiaskarki zasnął za kierownicą . Natychmiast wyłączył silnik ciężarówki i wyciągnął ze stacyjki kluczyki.
ZOBACZ : Nikt nie chciał przyjechać do zmarłej. Rodzina musiała długo przebywać ze zwłokami w mieszkaniu
Na miejsce zdarzenia przyjechała policja, a na widok funkcjonariusz y 29-latek zaczął zachowywać się nerwowo. Badanie alkomat wykazało, iż kierowca pługopiaskarki prowadził pod wpływem alkoholu. W wydychanym powietrzu miał ponad 1,5 promila alkoholu . To nie był jednak koniec jego przewinień.
29-latek był poszukiwany przez sąd
Kierowca ciężarówki, który miał zadbać o stan nawierzchni w czasie mrozów, sprowadził na innych uczestników ruchu śmiertelne zagrożenie. Nie tylko prowadził pod wpływem alkoholu. Policjanci znaleźli w kabinie narkotyki . Wstępne badanie wykazało, iż była to amfetamina .
ZOBACZ : Fatalny wypadek na wyścigu w Kolumbii. Nie żyje ceniona dziennikarka
Policjanci nie mieli łatwego zadania. Nerwowy 29-latek nie chciał współpracować. Odmówił wyjścia z kabiny ciężarówki, a więc funkcjonariusze zastosowali wobec niego środki przymusu bezpośredniego . W późniejszym toku całej akcji na jaw wyszło, że młody kierowca nie powinien w ogóle kierować pługopiaskarką, gdyż nie miał uprawnień do kierowania tym pojazdem.
Co więcej, system policyjny wskazał, że 29-latek był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Przasnyszu. Mężczyzna miał odbyć karę w więzieniu . Kartoteka kierowcy pługopiaskarki najpewniej się poszerzy. Po spędzeniu nocy w policyjnym areszcie 29-latek usłyszał, że odpowie za swoje przewinienia przed sądem. Grożą mu nawet 3 lata więzienia .
Źródło: policja