Kierowca ciągnika karze za przestrzeganie przepisów
O szeryfowaniu na drogach powiedziano już wiele. Najczęściej osoby, które „pilnują” porządku na drodze, są na bakier z przepisami. Zwykle do szeryfowania dochodzi, kierowcy zmuszeni są do jazdy na suwak. Zdarzają się jednak sytuacje takie jak ta opublikowana na kanale YouTube: Bandyta z Kamerką.
Na nagraniu, które opublikowano w niedzielę 9 stycznia, doszło do skandalicznej sytuacji. Na drodze nr 94 Olkusz-Kraków (w kierunku Krakowa) spotkało się auto osobowe i ciągnik siodłowy. Kierujący osobówką, co widać na nagraniu, poruszał się zgodnie z przepisami - szczególną uwagę zwracając na dozwoloną prędkość.
Kto porusza się po polskich drogach, ten doskonale wie, jak niewielu kierowców stosuje się do ograniczenia do „50". Auta poruszające się z dopuszczalną prędkością zdarzają się rzadko - nie dotyczy to jednak tylko osobówek.
Na nagraniu widzimy, że autor zjechał na prawą stronę, aby umożliwić ciągnikowi bezpieczne przeprowadzenie manewru wyprzedzania. Wszystko przebiegało w porządku, dopóki kierujący większym z pojazdów nie postanowił zamanifestować swojego „niezadowolenia” z zachowania autora na drodze.
Ciężko stwierdzić, co tak naprawdę poirytowało kierowcę ciągnika. Na nagraniu nie widać nic, co mogłoby faktycznie obciążać autora nagrania. Przestrzeganie ograniczeń prędkość i uprzejmość na drodze została wynagrodzona zajeżdżaniem drogi. I jak tu jeździć zgodnie z przepisami?
Nagranie udostępniamy poniżej:
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Nie żyje Piotr Gąsiorowicz. Aktor zginął w drodze na pogrzeb
Sondaż ws. Polskiego Ładu. Prawie 41 proc. ankietowanych źle ocenia nowy program
Źródło: Goniec.pl