Kiedy darmowe leki dla osób 65+ i dzieci? Minister zdrowia mówi o pośpiechu rządu
Minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał, że program darmowych leków dla dzieci i osób powyżej 65. r.ż. wejdzie najpóźniej na początku 2024 roku, ale obóz rządzący rozważa też scenariusz, że nastąpi to jeszcze we wrześniu 2023 roku. - Jesteśmy po analizie, która pokazuje, że jesteśmy jeszcze w stanie kosztowo w tym roku zmieścić te leki - zapewnił.
Darmowe leki dla dzieci, młodzieży do 18. r.ż. i osób 65+ już od września?
Minister zdrowia Adam Niedzielski został zapytany w niedzielę (28.05) na antenie Polsat News o plany rozszerzenia programu darmowych leków na osoby 65+ oraz dzieci i młodzież 18. r.ż. Obecnie program skierowany jest wyłącznie do osób 75+.
- Cały czas jesteśmy w fazie podejmowania decyzji, najpóźniej na pewno to jest od początku roku 2024, ale rozważamy scenariusz, żeby wprowadzić to o kwartał wcześniej, czyli od końca września, czy od września 2023 roku - poinformował.
Skąd ten pośpiech? - Przede wszystkim chcemy poszerzyć listę. Chcemy przyspieszyć, bo jesteśmy po takiej analizie kosztowej, która pokazuje, że je steśmy jeszcze w stanie kosztowo w tym roku zmieścić te leki - tłumaczył Niedzielski.
Które leki obejmie program?
Adam Niedzielski poinformował, że w obecnie refundowane jest ok. 4 tys. leków, zaś w programie 75+ dotychczas było dostępnych około 2 tys. bezpłatnych medykamentów. Gdy zapytano go o planowane poszerzenie tej listy, minister odpowiedział, że rządzący starają się “wciągnąć” do programu wszystkie refundowane teraz leki.
Szef Ministerstwa Zdrowia wskazał, że wprowadzenie leku na listę refundowanych wymaga przeprowadzenia bardzo dokładnej analizy jego skuteczności pod kątem zdrowia publicznego. Kryterium to dotyczy oceny czy wydatki ponoszone przez państwo są proporcjonalne do osiąganych efektów klinicznych.
Adam Niedzielski tłumaczy, dlaczego program obejmie dzieci
Minister został również zapytany, dlaczego planuje się rozszerzenie listy osób uprawnionych do darmowych leków o dzieci. - Szczerze mówiąc, zastanawialiśmy się na tym, do których grup kierować przede wszystkim tę interwencję pomocową państwa, bo trzeba sobie bardzo otwarcie powiedzieć, że to jest pomoc państwa. I z jednej strony mamy seniorów, którzy mają duże obciążenie kosztowe, tj. zjawisko wielochorobowości i wielu chorób przewlekłych, które wymagają płacenia. No więc naturalnym było wsparcie tej grupy, która najczęściej korzysta. Z drugiej strony, jeżeli mówimy o juniorach, o dzieciach, to uzasadnienie zdrowotne jest bardzo proste: chcemy, żeby wszystkie dzieci, niezależnie od zasobności ich rodziców, miały dostęp do technologii lekowych, które są zweryfikowane - tłumaczył.
Źródło: Polsat News