Katastrofa kamienicy to nie był tragiczny wypadek? W tle sprawa rozwodowa
W poniedziałek zakończyła się akcja ratownicza po wybuchu kamienicy w Cieszynie. Na miejscu katastrofy znaleziono ciała dwóch osób. Tymczasem "Fakt" dotarł do nieoficjalnych informacji w sprawie tragedii.
Katastrofa w Cieszynie. Nie żyją dwie osoby
Tragiczne sceny rozegrały się w nocy z soboty na niedzielę w kamienicy przy ulicy Głębokiej w Cieszynie. Doszło tam do pożaru, który niedługo później spowodował, że zawaliła się jedna ze ścian. Trzy osoby doznały lekkich obrażeń, a dwie zginęły . Ciała nie zostały zidentyfikowane. Z budynku ewakuowano łącznie 21 osób. Troje poszkodowanych po opatrzeniu ran zostało zwolnionych ze szpitala. Wszyscy znaleźli schronienie u rodzin oraz w Szkolnym Schronisku Młodzieżowym przy ul. Błogockiej w Cieszynie.
Po godz. 21 na drugiej kondygnacji ze strony zewnętrznej została zlokalizowana jedna osoba. O godz. 23:10 została znaleziona druga osoba - poinformował podczas niedzielnego briefingu prasowego szef PSP nadbryg. Mariusz Feltynowski.
"Na rzeczy mógł być rozwód"
Powodem katastrofy w Cieszynie najprawdopodobniej była eksplozja gazu. Według ustaleń "Faktu" doszło do niej w mieszkaniu na drugim pietrze , gdzie mieszkał 46-letni Bogumił M. z rodziną. Jego bliskich nie było wówczas w domu.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że rodzina Bogumiła M. była skonfliktowana. Udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, że sytuacja rodzinna nie była najlepsza . Na rzeczy mógł być rozwód, na który mężczyzna nie chciał się zgodzić. Czy ten fakt doprowadził do tragedii? To ustalą śledczy - opisuje serwis.
Pojawiło się kilka hipotez
Mogło dojść zarówno do nieszczęśliwego wypadku, jak i celowego działania człowieka - przekazał "Faktowi" Paweł Nikiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej.
O tym, że do eksplozji doszło na drugim piętrze, ma świadczyć "obraz zniszczeń" To obecnie jednak tylko hipoteza. Z kolei w mieszkaniu na pierwszym piętrze, gdzie mieszkała 78-latka, tuż przed świętami zakończył się remont instalacji, co ma wykluczać, że katastrofa miała miejsce właśnie tam — tak wynika z informacji przekazanych przez burmistrza Cieszyna.