Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Karol III podjął ważną decyzję dotyczącą Elżbiety II tuż przed jej pogrzebem. Co nie odpowiadało królowi?
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 28.09.2022 11:25

Karol III podjął ważną decyzję dotyczącą Elżbiety II tuż przed jej pogrzebem. Co nie odpowiadało królowi?

Karol III podjął ważną decyzję dotyczącą Elżbiety II tuż przed jej pogrzebem. Co nie odpowiadało królowi?
fot. Twitter / The Royal Family

Karol III objął brytyjski tron równocześnie z chwilą śmierci swojej matki, Elżbiety II. Pogrzeb królowej został zaplanowany wiele lat wcześniej po to, by z należytym szacunkiem i celebracją oddać jej hołd. Pomimo skrupulatnego przygotowania tego wydarzenia, Karol III znalazł w nim pewne niedoskonałości. W ostatniej chwili podjął decyzję o zmianach. Co nie spodobało się królowi?

Karol III po śmierci matki działał zgodnie z harmonogramem. Do czasu

Elżbieta II została pochowana w kaplicy św. Jerzego w zamku Windsor. Przebieg jej ceremonii pogrzebowej został ustalony w najmniejszych szczegółach już lata temu, a cała operacja przybrała tajemniczą nazwę „London Bridge”.

Zawarto w niej szczegóły dotyczące tego, do czego zobowiązany będzie następca tronu – ile spotkań ma odbyć i w jakich miejscach ma się pojawić. Oprócz tego ustalono, w jakiej formie odbędzie się czuwanie przy trumnie z ciałem monarchini, kto weźmie udział w procesji pogrzebowej oraz zadecydowano o wszelkich innych szczegółach związanych z obchodami.

W tym planie błąd znalazł 73-letni król Karol III. W ostatniej chwili zarządził zmiany, które dotyczyły bardzo niepozornej, choć w obliczu tak wielkich wydarzeń, kłopotliwej kwestii. Mowa o końskich ekskrementach.

Karol III w ostatniej chwili dokonał zmian

„London Bridge” zakładał, że tuż za trumną z ciałem zmarłej nestorki rodu Windsorów będą podążały konie. Założeniem było to, by oprawa uroczystości była jeszcze bardziej majestatyczna. Dopiero za wierzchowcami mieli iść członkowie rodziny królewskiejksiężniczka Anna, książę Edward i książę Andrzej.

Brytyjski „The Mail on Sunday” donosi, że taki obrót spraw nie do końca odpowiadał urzędującemu arystokracie. Obawiał się ryzyka, jakim było uczestnictwo w pochodzie tuż za pięknymi, choć trudnymi do kiełznania i zupełnie nieprzewidywalnymi zwierzętami.

Według męża Camilli Parker-Bowles mogło dojść do niezręcznej i wstydliwej sytuacji, w której „Royalsi” byliby zmuszeni do omijania w trakcie procesji końskich fekaliów. Informator gazety przyznał:

- W dniach poprzedzających pogrzeb Karol uważał, że nie będzie odpowiednio zauważony i powinien albo jechać konno, a jeśli ma iść pieszo, to konie powinny zostać przesunięte dalej. Padło również pytanie: Czy król musiałby ostatecznie omijać końskie łajno? Co oczywiście nie byłoby właściwe – wyjaśniał.

Z ustaleń tabloidu wynika, że Pałac Buckingham zaaprobował (to naturalne) uwagi króla i wcielił je w życie. Zgodnie z jego prośbą dokonano zmian w ułożonym przed laty planie. I to na cztery dni przed rozpoczęciem ceremonii.

Karol III podjął również szereg innych decyzji w związku z pożegnaniem Elżbiety II. Jedną z nich była zgoda na uczestnictwo w pochówku owianego złą sławą księcia Andrzeja, który mógł wystąpić w mundurze wojskowym. Była to jedyna przychylność, na jaką ze strony króla mógł liczyć oskarżony o napaść seksualną członek rodziny królewskiej – szczegóły pod tym linkiem.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Plejada

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
Wybór Redakcji