Wiadomosci.Goniec.pl > Polityka > Jarosław Kaczyński chce korpusu ochrony wyborów. „To muszą być dziesiątki tysięcy ludzi”
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 02.07.2023 22:07

Jarosław Kaczyński chce korpusu ochrony wyborów. „To muszą być dziesiątki tysięcy ludzi”

Jarosław Kaczyński
Piotr Molecki/East News

Jarosław Kaczyński wystąpił na zjeździe klubów „Gazety Polskiej”, gdzie wypowiedział się między innymi o zbliżających się wyborach parlamentarnych. Szef PiS zapowiedział utworzenie „korpusu kontrolującego wybory”. - Musimy wygrać, a jeżeli mamy wygrać, to w tej chwili chodzi o to, żebyśmy my wszyscy, cały obóz patriotyczny, zaczęli tak pracować, żeby można było to nazwać gryzieniem trawy - dodał wicepremier.

Jarosław Kaczyński o zbliżających się wyborach

Jarosław Kaczyński uczestniczył w niedzielę w zjeździe klubów "Gazety Polskiej", który odbył się w Spale. Prezes PiS omówił tam wiele kwestii, między innymi zbliżające się wybory parlamentarne. Stwierdził, że należy osłonić obywateli „przed niebezpieczeństwem sfałszowania wyborów, albo niebezpieczeństwem zastraszania ludzi, którzy będą szli do wyborów, szczególnie w nowych punktach wyborczych, których będzie kilka tysięcy”.

- Musimy być silni, ale jeśli mamy być silni, to musimy wygrać, a jeśli mamy wygrać, to w tej chwili chodzi o to, byśmy wszyscy, cały obóz patriotyczny, zaczęli tak pracować, żeby można było to nazwać gryzieniem trawy - stwierdził. 

Zacznie się już w poniedziałek rano w Biedronce. "Limit dzienny 3 opakowania"

Jarosław Kaczyński o opozycji

Jarosław Kaczyński ocenił również sytuację opozycji. Dodał, że jest ona "naprawdę zdeterminowana" aby wygrać zbliżające się wybory. - Wiedzą, że bój to jest ich ostatni. Zrobią wszystko, by wygrać. Wiedzą, że tam z Brukseli, z Berlina Weber mów: "Macie wygrać, bo my was osłaniamy nawet ogniowymi osłonami" - powiedział.

- Natomiast, jeżeli chodzi o tych, którzy ich reprezentują […] Gdyby mieli być wiarygodni, to by natychmiast musieli wystąpić z EPL, a w każdym razie zażądać zmiany przewodniczącego. Niczego takiego nie zrobili, a jestem przekonany, że im to nawet do głowy nie przyszło, bo jak to, na pana rękę podnieść? - Kaczyński.

Jarosław Kaczyński dodał także, że jednym z celów PiS jest wejście przez Polskę do grupy krajów „biedniejszych” spośród bogatych państw Unii Europejskiej, a później osiągnięcie „poziomu fińskiego”. - A potem iść jeszcze dalej. Bo naprawdę mamy w sobie potencjał - stwierdził. 

Jarosław Kaczyński chce "korpusu kontroli wyborów". „Łgają, łgają i jeszcze raz łgają…”

Jarosław Kaczyński mówił również o konieczności obserwowania głosowania w wyborach i procesu liczenia głosów. - Nasi przeciwnicy są zdeterminowani i są gotowi na wszystko. Łgają, łgają i jeszcze raz łgają. Tworzą obraz Polski, której nie ma. Nie ma niczego takiego, jak Polska opisywana przez Donalda Tuska - stwierdził prezes PiS. Zapowiedział również, że „najbardziej brutalne i personalne” kłamstwa znajdą się w sądach. 

- Jeżeli do odpowiedniej części Polaków dotrze prawda, to wynik wyborów jest na naszą korzyść przesądzony. Wszyscy, którym możemy ufać, mogą się w tym wielkim korpusie (kontrolującym wybory) znaleźć – ocenił. Dodał, że muszą to być dziesiątki tysięcy ludzi.

Źródło: PAP