Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Iga Świątek w wielkim stylu wygrywa Wimbledon. Ten finał przejdzie do historii
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 12.07.2025 18:13

Iga Świątek w wielkim stylu wygrywa Wimbledon. Ten finał przejdzie do historii

Iga Świątek w wielkim stylu wygrywa Wimbledon. Ten finał przejdzie do historii
Fot. screen Polsat

Iga Świątek zdobyła swój pierwszy triumf na Wimbledonie, pokonując w finale Amerykankę Amandę Anisimovą. Mistrzyni, który od lat uznawana była za mistrzynię mączki, w Londynie przeszła metamorfozę na trawie, zostając pierwszą Polką, która sięgnęła po srebrną paterę.

Iga Świątek w końcu przełamała się na trawie

Iga Świątek wcześniej nigdy nie wychodziła poza ćwierćfinał Wimbledonu, jednak w tegorocznym turnieju przełamała tę barierę. W drodze do wielkiego meczu pokonała kolejno Liudmę Samsonovą (6–2, 7–5) oraz Belindę Bencic (6-2, 6-0), wypracowując sobie pierwsze miejsce w gronie faworytek.

To właśnie półfinałowy mecz z Bencic był szczególnie przełomowy - świątek wygrała go w spektakularnym stylu, oddając zaledwie dwa gemy. Sam fakt samego awansu stał się wydarzeniem historycznym dla polskiego tenisa na trawie.

Finał z Anisimovą i zwycięska taktyka

W swoim premierowym finale na trawie Świątek zmierzyła się z młodą Amerykanką Amanda Anisimovą, która wcześniej wyeliminowała faworyzowaną Aryną Sabalenkę.

Polka przystąpiła do meczu z większym doświadczeniem w turniejach wielkoszlemowych oraz pewnością siebie, którą zyskała podczas półfinału i wcześniejszych spotkań na trawiastych kortach. Anisimova, mimo młodego wieku, prezentowała zdecydowaną agresję i wyrównaną formę.

Polka zaczęła mecz fenomenalnie, łamiąc Amerykankę już w pierwszym gemie i wychodząc na prowadzenie 1:0 i następnie utrzymując swój serwis na 2:0 i łamiąc po długiej wymianie na 3:0. Już sam początek zapowiadał dominację Polki na korcie. Po zaledwie 25 minutach zakończyła seta 6:0.

W drugim secie Iga Świątek tylko potwierdziła kolosalną przewagę nad przeciwniczką, zamykając po niecałej godzinie mecz tenisowym “rowerkiem” czyli idealnym wynikiem 6:0, 6:0.

Znaczenie triumfu dla Świątek

Zwycięstwo na Wimbledonie oznacza dla 24‑letniej Świątek historyczny sukces - dołączenie do elitarnego grona trzech kobiet, które zdobyły wszystkie cztery wielkoszlemowe tytuły na różnych nawierzchniach.

Wygrana na londyńskiej trawie to także szósty tytuł Grand Slam w jej kolekcji, co potwierdza jej status jednej z najbardziej wszechstronnych zawodniczek w historii kobiecego tenisa. Ten sukces nie tylko wpisuje się w podręcznik tenisowej doskonałości, ale także zwiększa jej globalny prestiż.

Komfort psychiczny i plany na przyszłość

Po meczu Świątek podkreślała, że przegrana na Roland Garros pozwoliła jej "zdjąć presję" i grać bez nadmiernych oczekiwań. Jej zdaniem lepsze przygotowanie techniczne, wraz z rosnącą pewnością siebie, zaowocowało właśnie zwycięstwem na Wimbledonie.

Wszyscy mają nadzieję, że Polka utrzyma formę i zawalczy o kolejne triumfy - już w US Open i przyszłorocznym French Open. Jej menedżer i zespół trzymają rękę na pulsie, aby wykorzystać dobrą passę i sięgnąć po następne tytuły.

Triumf Igi Świątek na trawie w Wimbledon to nie tylko pierwszy wielkoszlemowy tytuł w Londynie, ale przede wszystkim przełom w karierze polskiej tenisistki, która do tej pory nie potrafiła dominować poza ukochaną mączką. Zdobycie srebrnej patery wpisuje się w serię sukcesów 24‑latki i otwiera przed nią nowy rozdział w światowym tenisie.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News