Gruca mocno o kampanii PiS: Oni spłacają długi wobec tamtej władzy
Polska kampania wyborcza nabiera tempa, a temat relacji między Kościołem, a polityką powraca. Fundusze przekazywane ojcu Tadeuszowi Rydzykowi, ingerencja w przestrzeń wiary i polityczne gry wokół religii budzą coraz większe emocje. Warto zadać pytanie: na ile Kościół powinien być częścią gry politycznej? Wszystkie powyższe kwestie zostały poruszone podczas najnowszego wspólnego programu Radosława Grucy i Wojciecha Mulika.
Kościół jako aktywny gracz polityczny
Od lat obserwujemy, jak granice między Kościołem, a polityką się zacierają. Szczególnie widoczne jest to w działaniach ojca Tadeusza Rydzyka, który w ostatnich latach otrzymał od państwa ponad 380 milionów złotych na różnorodne projekty. Od organizacji szkoleń dla prokuratorów, przez warsztaty o małżeństwie, aż po medialne produkcje. Krytycy zarzucają mu instrumentalne traktowanie religii w celach politycznych i finansowych.
Rafał Trzaskowski pod ostrzałem
Kampania wyborcza nie oszczędza także Rafała Trzaskowskiego, którego przeciwnicy nieustannie próbują osłabić medialnymi atakami. Ostatnie zamieszanie wokół dostawców gazu do warszawskich autobusów zostało wykorzystywane do uderzenia w jego wizerunek. Fakty wskazują, że decyzja o dostawcach paliwa została zatwierdzona przez rząd, to i tak spadła na niego fala krytyki.
ZOBACZ TAKŻE: Staranował drzewo i latarnię, nie żyje. Policja wydała bardzo ważny apel
Granice, których brakuje
Problem z przenikaniem się Kościoła i polityki nie jest nowy, ale dziś staje się szczególnie widoczny. Państwo wspiera finansowo instytucje religijne, a politycy otwarcie wykorzystują wiarę jako narzędzie kampanii. Tymczasem w Polsce trwa oddzielenie kościoła od państwa. Wciąż brakuje zdecydowanych działań, które ograniczyłoby wpływ polityki na Kościół i odwrotnie.
Cały program Radosława Grucy i Wojciecha Mulika można zobaczyć tutaj: