Ukraiński ambasador komentuje kontrowersje wokół Eurowizji. "Jestem dumny z Ukraińców i Polaków"
Nieporozumienie związane z punktami przyznanymi Polsce przez Ukrainę nie cichnie. Głos w sprawie zabrał nawet sam ambasador Andrij Deszczyca. Dyplomata uderzył w rodzime jury i stwierdził, że to jedynie "ocena kilku biurokratów".
Ambasador Ukrainy w Polsce skomentował oburzenie po doniesieniach o tym, że ukraińskie jury nie przyznało Polsce ani jednego punktu. Chociaż należy nadmienić, że Eurowizja to apolityczny konkurs, gdzie ocenia się piosenki, a nie sympatie między krajami.
Niemniej emocje po sobotnim finale Eurowizji 2022 nie słabną. Mocny komentarz w sieci zamieścił Andrij Deszczyca. Ambasador Ukrainy w Warszawie jest dumny ze swoich rodaków, ale jury otrzymało gorzkie podsumowanie.
Spór o punktację, zareagował na niego dyplomata
O ile Krystian Ochman, w porównaniu do zeszłorocznego reprezentanta Rafała Brzozowskiego, może pochwalić się sporym sukcesem i awansem do finału Eurowizji, gdzie ostatecznie zajął 12. miejsce, to sieć po oficjalnym ogłoszeniu punktów zawrzała.
Powodem jest fakt, że chociaż Polska otrzymała od Ukrainy maksymalne 12 punktów, to w całości pochodziły one od głosującej publiczności. Zupełnie inaczej zachowali się eksperci wytypowani do rozdzielenia narodowych punktów.
Oficjalne jury Ukrainy nie przyznało bowiem Polsce ani jednego punktu. Mimo iż nie było takiego obowiązku, to część osób poczuła się urażona, że sąsiedzi nie zdecydowali się na ten symboliczny gest.
Przypomnijmy raz jeszcze, iż Eurowizja jest z zasady apolityczna (przez co zwycięski Kalush Orchestra miał problemy z racji wspomnienia Mariupola i prośbie o pomoc). Andrij Deszczyca mimo wszystko postanowił publicznie rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące punktacji. Przyznał, że jest dumny ze swojego narodu.
Ambasador Ukrainy komentuje finał Eurowizji 2022
Zamieszanie wokół punktacji na linii Polska-Ukraina skomentował Andrij Deszczyca. - Jestem dumny z Ukraińców i Polaków, którzy nawzajem ocenili naszych wykonawców na Eurowizji 2022 najwyższą liczbą, 12 pkt - napisał ambasador Ukrainy w Polsce.
- Głos ludzi zawsze będzie ważniejszy niż ocena kilku biurokratów, którzy weszli do ukraińskiego jury Eurowizji - skwitował Andrij Deszczyca, wbijając szpilkę ukraińskim ekspertom.
Jestem dumny z Ukraińców i Polaków, którzy nawzajem ocenili naszych wykonawców na Eurowizji 2022 najwyższą liczbą, 12 pkt.
— Andrii Deshchytsia (@ADeshchytsia) May 15, 2022
Głos ludzi zawsze będzie ważniejszy niż ocena kilku biurokratów, którzy weszli do ukraińskiego jury Eurowizji. 🇺🇦🤝🇵🇱 #Eurovision2022 #Kalush #Ochman pic.twitter.com/xXVOmCwz17
Eurowizja 2023 odbędzie w Mariupolu?
Pod wpisem dyplomaty przebywającego w Warszawie pojawiły się blisko 3 tysiące polubień. Także komentarze liczone są w setkach. - Większość Polaków wspiera Ukrainę, bo jesteśmy przeciw wojnie, a Wy jesteście naszymi sąsiadami. Niczego nie oczekujemy w zamian i nie ma za co przepraszać - zauważyła jedna z komentujących.
- To tylko konkurs piosenki, a nie manifest polityczny. Nie musimy być zawsze jednomyślni. Najważniejsze jest wzajemne wsparcie w najtrudniejszych czasach. Zawsze będziemy sąsiadami - dodał pod wpisem ambasadora Ukrainy w Polsce inny internauta.
- Panie ambasadorze, to tylko konkurs i zawsze znajdzie się ktoś komu coś tam nie pasuje. Uważam, że temat zakończony. Gratulacje i do zobaczenia na Eurowizji w Ukrainie - czytamy w innym komentarzu.
Co ciekawe, tuż po zwycięstwie Kalush Orchestra prezydent Wołodymyr Zełenski pogratulował swoim reprezentantom i obiecał, że Ukraina zrobi wszystko, by goście i uczestnicy Eurowizji 2023 mogli odwiedzić Mariupol.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Cały Irpień w rosyjskich fleszetkach. Wojska nie miały litości
W czerwcu zmiany w limitach dorabiania do emerytury. ZUS może zawiesić twoje świadczenie
Matura chemia 2022. Termin matury z chemii. O której jest rozszerzona matura z chemii
Źródło: goniec.pl