Chwile grozy na polskiej drodze. Kierowca nie miał szans, by zareagować. Wszystko się nagrało
W przestrzeni internetowej ukazało się nagranie z drogi, zarejestrowane przez jednego z kierowców za pomocą kamerki samochodowej. Na krótkim wideo widać niebezpieczne zderzenie z przecinającym szosę łosiem. Krótki filmik jedynie dla widzów o mocnych nerwach.
Niespodziewani goście na drodze. Kierowca nie miał szans, by zareagować
Rozwaga oraz stosowna prędkość to podstawowe elementy bezpiecznej podróży samochodowej. Sytuacja komplikuje się, jednak gdy na naszej drodze stają niespodziewani goście. Tak jest w szczególności na szosach, które przelatują przez obszary leśne. Niejednokrotnie na takich odcinkach można natrafić na przebiegającą zwierzynę.
“Ryzykowne” odcinki są zazwyczaj odpowiednio oznakowane, jednak mimo to zawsze warto mieć oczy dookoła głowy, wsiadając za kierownicę pojazdu. Mógł się o tym przekonać jeden z polskich kierowców.
Policja z całego kraju szuka tej kobiety. Miała dopuścić się oburzającego czynuGroźne zderzenie z łosiem
Na YouTubowym kanale “STOP CHAM” ukazało się nagranie zarejestrowane przy pomocy kamerki samochodowej. Nadesłał je autor, a zarazem kierowca pojazdu, z którego wnętrza możemy obserwować bieg wydarzeń.
Krótki filmik, przeznaczony jedynie dla odbiorców o mocnych nerwach, ukazuje niespodziewane zderzenie z przecinającym szosę masywnym łosiem. Kierowca nie ma najmniejszych szans uniknąć kolizji i z impetem wbija się w biegnące zwierzę.
Ponieważ łoś wybiega od strony siedzenia pasażera, sam kierujący najprawdopodobniej nie odniósł żadnych obrażeń. Potwierdza to zresztą reakcja autora wideo, który nerwowo klnie po tym jak widok kamery przysłania potłuczona szyba.
Komentarze internautów
Pod zyskującym popularność nagraniu pojawiły się liczne komentarze internautów. - Dobrze, że nic się nie stało kierowcy. Zdrowia i bezpieczeństwa na drodze wszystkim życzę - pisze jeden z Youtuberów.
- Możecie mi nie wierzyć, ale u siebie na wsi przez las jadę 50 km/h już parę razy sarna i dzik mi wyskoczył, ale zdążyłem wyhamować. Raz lekko otarłem o sarnę. Wszyscy mnie oczywiście wyprzedzają, nawet na ciągłej linii, a jeden raz jak koleś mnie wyprzedził, to wyleciała mu sarna. Wyglądało to podobnie jak na tym filmie - opisuje kolejny z komentatorów.
Pojawił się także krytyczny głos. - Swoją drogą widać, że prędkość też niemała. W lesie zdrowy rozum podpowiada, aby wolniej "jechać" tym bardziej że droga nie jest zbyt szeroka i widoczność dość ograniczona - punktuje bezlitośnie internauta.
Źródło: YouTube
