Nadchodzi fala wzrostów cen w sklepach? Eksperci przedstawili najnowsze prognozy

Ceny poszybują

Nowy tydzień rozpocznie konferencja prasowa Narodowego Banku Polskiego. Ekonomiści mają na niej ogłosić nowe prognozy dotyczące inflacji oraz wzrostu PKB. Niestety, już teraz wiemy, że stare pójdą do kosza, były zbyt optymistyczne.

Inflacja, czyli wskaźnik wzrostu cen ma, zdaniem NBP, znacząco przyspieszyć. Odczujemy to wszyscy, w naszych portfelach będzie po prostu mniej pieniędzy, a za dotychczasowe wypłaty będziemy mogli sobie pozwolić na o wiele skromniejsze zakupy.

Czego możemy się spodziewać? Bardziej niż pewne jest to, że podskoczą ceny na stacjach paliw. Wynika to z dwóch powodów. Po pierwsze, jak już wspomnieliśmy, ceny w Polsce rosną z dnia na dzień coraz szybciej, jednak ważne jest również to, co dzieje się na świecie. 

Ceny chleba w górę?

W górę poszły stawki ropy naftowej, a na rynkach umacnia się dolar. Parlamentarna opozycja wystosowała apel do rządu, by zmniejszyć opodatkowanie paliw, jednak nie ma nawet co się łudzić, że rząd Prawa i Sprawiedliwości wsłucha się w głos parlamentarzystów reprezentujących ponad 56 proc. głosujących Polaków (tyle zdobyły pozostałe partie w wyborach z 2019 roku).

Niestety, wieści ze świata nie są dobre. Do Polski zaczyna docierać tzw. gorączka zbożowa. Na całym świecie brakuje zboża, co powoduje wzrost cen. W Polsce, jak podała Izba Zbożowo-Paszowa, już teraz jest problem z dostępem do pszenicy, a następnym zbożem, którego zacznie brakować, będzie kukurydza.

Z niecierpliwością oczekujemy na konferencję NBP, na której przedstawione mają zostać nowe prognozy. Stare, które uznane są za zbyt optymistyczne, zakładały, że w 2021 roku ceny w stosunku rok do roku wzrosną o 2,6 proc. A są to prognozy w stosunku do 2020 roku, w którym polska inflacja wyniosła 3,4 proc. i według danych Eurostatu była najwyższa w Unii Europejskiej.

Inflacja w Polsce rośnie nieprzerwanie od października 2016 roku. Poprzednio (w okresie od maja 2014 r. do października 2016 r.) mieliśmy do czynienia z deflacją, czyli wzrostem wartości pieniądza i spadkiem cen.

Artykuły polecane przez redakcję portalu Goniec.pl:

• Czy obostrzenia znikną po Wielkanocy? Dziennikarze donoszą o częściowym otwarciu gastronomii

• Samochód Lecha Wałęsy z czasów prezydentury to złom. „Nie przeszedłby badań technicznych”

• Paweł Wawrzecki przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych. Zrobił to z miłości do swojej nowej żony

Źródło: Interia.pl, opracowanie własne