CBA podsłuchiwało Daniela Obajtka? Były prezes Orlenu reaguje
Sensacyjne doniesienia portalu Onet na temat Daniela Obajtka. Były już prezes Orlenu miał być na liście osób podsłuchiwanych przez CBA przy użyciu systemu Pegasus. Co więcej, materiał zgromadzony podczas operacji “Vampiryna” skłonił ponoć funkcjonariuszy do wnioskowania o postawienie Obajtkowi zarzutów. Ulubieniec Jarosława Kaczyńskiego już odniósł się do tych rewelacji.
Daniel Obajtek na celowniku CBA. Akcja "Vampiryna" ujawniona
Jacek Harłukowicz opisał na łamach Onetu kulisy specjalnej operacji “Vampiryna”, w ramach której agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego mieli podsłuchiwać przy użyciu Pegasusa Daniela Obajtka. Dzięki działaniom ustalono m.in. że w 2020 r. Orlen nawiązał współpracę ze słynnym handlarzem bronią, który oszukał MZ sprzedając niesprawne respiratory. Prezes Orlenu także padł jego ofiarą, zamawiając maseczki ochronne z Chin. Strata wyniosła wówczas nawet ok. 1 mln dol.
Inna wykryta afera polegała na wysłaniu w szczycie pandemii konwoju kilku tirów ze środkami ochrony przeciwko COID-19 do Watykanu. Z analizy CBA wynika, że "transport do Watykanu miał się przysłużyć w kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy". To kosztowało nas z kolei ponad 3 mln zł.
Specsłużby uznały więc, że doszło do złamania prawa i chciałby, aby Danielowi Obajtkowi postawione zostały zarzuty. Niestety, sprawa nigdy nie trafiła do prokuratury. Ba, przez długi czasu dawało się utrzymać ją w całkowitej tajemnicy. Teraz wszystko wyszło na jaw, a były wójt Pcimia musiał się wytłumaczyć.
Daniel Obajtek podsłuchiwany? Jest reakcja
Niedawno na profilu Daniela Obajtka w mediach społecznościowych pojawił się wpis, w którym dawny prezes Orlenu zaprzeczył doniesieniom dziennikarza Onetu.
To, co opublikował Jacek Harłukowicz i Onet to mieszanina kłamstw i półprawd. Analiza, na podstawie której powstał artykuł, nie jest dokumentem prawdziwym. Trudno więc w jakikolwiek sposób odnieść się do jego treści - stwierdził Obajtek.
Przypomnijmy, że pupil Jarosława Kaczyńskiego prezesem Orlenu był od 2018 r. aż do lutego br. Z funkcji odwołany został dopiero, gdy porządki w spółkach Skarbu Państwa zaczął robić minister Borys Budka.
Zjednoczona Prawica stoi na stanowisku, że Obajtek był świetnym prezesem, ale nie da się unikać pytań o liczne kontrowersje związane z jego działalnością. Za jego czasów koncern był wyjątkowo mocno upartyjniony, a polityka cenowa firmy często przeczyła logice. Tak było choćby przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi.
Rozpoczęły się prace komisji ds. Pegasusa
Kto wie, być może Daniel Obajtek trafi wkrótce na długą już listę osób przesłuchiwanych przez komisję ds. Pegasusa. Ma ona zbadać legalność, prawidłowość, a także celowość czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję.
Zespół rozpoczął prace 19 lutego, a jego szefową została była policjantka, posłanka Trzeciej Drogi Magdalena Sroka. Oprócz niej w komisji zasiadają m.in. Marcin Bosacki, Jacek Ozdoba, Tomasz Trela i Przemysław Wipler. Na pierwszych świadków z kolei wezwani zostaną Jarosław Kaczyński oraz Beata Szydło , a w dalszej kolejności także Zbigniew Ziobro .
Źródło: Onet, X