Burza wokół pogrzebu 14-letniej Natalii. Wielu Polaków zniesmaczonych
Pogrzeb 14-letniej Natalii z Andrychowa transmitowany na żywo w TVN24. Po przekazaniu tej wiadomości zawrzało. Stacja dodała, że uroczystości pogrzebowe nadane są w telewizji za zgoda rodziny zmarłej nastolatki, jednak nie zmniejszyło to skali oburzenia. - Niesłychana nieprzyzwoitość - czytamy w jednym z komentarzy.
TVN24 transmitował pogrzeb 14-letniej Natalii z Andrychowa
Pogrzeb Natalii z Andrychowa zaplanowano na wtorek 5 grudnia . Stacja TVN24 zdecydowała się na niecodzienny krok i przekazała, że widzowie będą mogli śledzić ostan nią drogę 14-latki, która zmarła w wyniku wylewu .
Rodzina, bliscy i znajomi Natalii zgromadzili się w kościele pw. św. Macieja w Andrychowie, a o godzinie 13 ksiądz rozpoczął mszę pogrzebową. Na ekranach widzów TVN24 pojawiły się sceny z z wnętrza świątyni. Stacja postanowiła się wytłumaczyć i dodała, że pogrzeb Natalii z Andrychowa transmitowany jest w telewizji za zgoda rodziców. To nie poprawiło sytuacji. Posypały się ostre słowa.
Internauci oburzeni pomysłem TVN24
Nie tylko zwykli Polacy są oburzeni krokiem TVN24. - Dajcie tej rodzinie spokojnie opłakiwać stratę dziecka. Serio - napisał dziennikarz Marcin Makowski. Podobnych komentarzy było jednak więcej.
ZOBACZ : Śmierć 14-letniej Natalii. Wcześniej w jej rodzinie doszło do innej tragedii
- Transmitowanie pogrzebu dziecka w płatnym kanale (w jakimkolwiek kanale też) to niesłychana nieprzyzwoitość . Są pewne granice, tu przekroczone tysiąckrotnie - napisał pod wiadomością o transmisji pogrzebu Natalii z Andrychowa Patryk Słowik, dziennikarz portalu wp.pl.
Pogrzeb 14-latki z Andrychowa w TVN24 wywołał burzę
Z kolej Marek Mikołajczyk z Dziennika Gesty Prawnej stwierdził, że krok TVN24 to “wstyd”. Nie brakowało pytań o zasadność pokazywania tysiącom ludzi pogrzebu do niedawna anonimowego dziecka, które zmarło w tragicznych okolicznościach. - Jaki jest cel tej transmisji? - zapytała Katarzyna Kotula z Lewicy. - W jakim celu? - powtórzyła pytanie Anna Maria Żukowska.
ZOBACZ : Ksiądz skomentował śmierć 14-latki z Andrychowa. Padły mocne oskarżenia
- Nie transmitujcie. To nie jest okey. Nawet jak oni zgodę wyrazili. Weźcie pod uwagę że oni są w reakcji adaptacyjnej. Za kilka tygodni mogą zupełnie inaczej to widzieć - wyjaśniła psychiatrka Maja Herman. Praktycznie wszyscy komentujący potępili krok TVN24 i drwili, że proszą o zbliżenie na trumnę. Stacja nie odniosła się szerzej do kontrowersji.
Źródło x.pl