Awantura na wiecu Donalda Tuska. "Proszę odejść"
Donald Tusk zakończył zimowy odpoczynek i wybrał się do Morąga (woj. warmińsko-mazurskie), by spotkać się z wyborcami. Podczas wiecu premier odpowiadał głównie na pytania protestujących rolników. Nie obyło się jednak bez awantury. Jedna z uczestniczek spotkania nie zdołała utrzymać emocji na wodzy.
Donald Tusk spotkał się z mieszkańcami Morąga
Donald Tusk niedzielnym spotkaniem w Morągu oficjalnie rozpoczął kampanię wyborczą przed zaplanowanymi na kwiecień wyborami samorządowymi. Premier wybrał to miasto dlatego, że to właśnie Morąg był ostatnim miejscem, które odwiedził podczas ostatniej kampanii . W wiecu wzięli udział nie tylko mieszkańcy, ale także rolnicy, którym poświęcono sporo czasu.
Podjąłem wstępną decyzję z ministrem Protasem, żeby część środków, które były przeznaczane głównie na południowy wschód, zostały przeznaczone także tu, na północy warmińsko-mazurskiego i w pasie przygranicznym województwa podlaskiego. Wy także ucierpieliście z powodu wojny. Wam także należy się pomoc — zwrócił się do nich szef rządu.
Awantura na spotkaniu z Donaldem Tuskiem
Donald Tusk starał się cierpliwie odpowiadać na wszystkie pytania. Nagle spotkanie przerwała kobieta, która zaczęła krzyczeć w jego kierunku . Uczestniczka wiecu nie miała w ręku mikrofonu, dlatego początkowo jej monolog był trudny do zrozumienia. Kiedy nie doczekała się reakcji ze strony szefa rządu, padły wulgaryzmy .
Proszę odejść — zwrócił się do niej Donald Tusk. Publiczność w odpowiedzi zaczęła gwizdać. - Kochani, nie ma co się denerwować. Pani jest wystarczająco zdenerwowana — dodał premier, wracając do udzielania odpowiedzi na pytanie.
ZOBACZ TAKŻE: Niewiarygodne sceny pod domem Donalda Tuska. Mieli kominiarki i chusty
Donald Tusk rozmawiał z licealistą
To nie koniec incydentów, do których doszło podczas niedzielnej wizyty Donalda Tuska w Morągu. Do premiera zwrócił się także uczeń jednego z lokalnych liceów. Nieco onieśmielony zapytał polityka o planowane reformy w edukacji. Nastolatek chciał się dowiedzieć, czy papierowe podręczniki zostaną w przyszłości zastąpione elektronicznymi wersjami.
Donald Tusk początkowo odwlekał odpowiedź na pytanie licealisty. Później zapewnił jednak, że "szkoła cyfrowa to jest jeden z głównych elementów strategii, jaką pani minister Nowacka przyjęła". Podkreślił jednocześnie, że rząd musi obecnie przyjrzeć się decyzjom, które zapadały, gdy u władzy pozostawali politycy Prawa i Sprawiedliwości.