Atak na polskich turystów w Kolumbii. Wszystko nagrała kamera
Koszmar polskich turystów w Kolumbii. Polska para wędrująca po wzgórzu El Volador w mieście Medellin została brutalnie napadnięta przez dwóch napastników. Agresorzy przy użyciu noża sterroryzowali naszych rodaków, a sam moment ataku został przypadkowo uwieczniony na kamerze.
Brutalna napaść na polskich turystów
Polska para turystów wędrująca w okolicach wzgórza El Volador, w mieście Medellin, została brutalnie napadnięta przez dwójkę mężczyzn. Całość przypadkowo zarejestrowało oko kamery. Na krótkim nagraniu widać, jak dwójka naszych rodaków zrelaksowana maszeruje przez zalesiony teren. Młody Polak opowiada o finansowej stronie południowoamerykańskiej podróży.
W pewnym momencie tuż za plecami polskich turystów pojawiają się mężczyźni uzbrojeni w nóż, którzy brutalnie atakują młodą parę. Mrożące krew w żyłach nagranie zostaje urwane.
Wizerunek sprawcy uwieczniony na nagraniu
Kolejne nagranie dotyczące koszmarnej sprawy zostało nagrane jakiś czas po ataku. Na wideo widać zakrwawionego polskiego turystę, który opowiada o dramatycznym wydarzeniu. - Zaatakowało mnie dwóch mężczyzn. Jeden z nich uderzył mnie nożem w głowę i teraz bardzo mnie boli. Muszę zablokować moje konto bankowe. Czyste szaleństwo - tłumaczy Polak.
Na nagraniu dokładnie widać twarz jednego z napastników. Burmistrz Medellin opublikował na swoim Twitterze komunikat. - Poprosiłem generała Acevedo o najwyższą uwagę w schwytaniu złodziei. Biuro burmistrza oferuje nagrodę w wysokości do 10 milionów pesos za informacje, które umożliwią nam ich natychmiastowe schwytanie i ściganie - poinformował urzędnik.
Polskie MSZ ostrzega przed podróżami do Kolumbii
Polskie MSZ na swojej stronie przypomina, że Kolumbia to niezwykle niebezpieczny kierunek. - Na terenie całego państwa częste są porwania oraz utrzymuje się wysoki poziom przestępczości pospolitej - czytamy na stronie.
- Na niebezpieczeństwo (napady, kradzieże) szczególnie narażone są osoby korzystające z komunikacji miejskiej. Złodzieje działają w grupach kilkuosobowych, uzbrojeni są w broń palną lub noże - wchodząc do autobusów zmuszają pasażerów do oddania pieniędzy, telefonów, biżuterii itp - dowiadujemy się.
Źródło: Twitter/ MSZ