Andrzej Duda pojawił się na poligonie. Przerwał milczenie ws. ostatnich incydentów
Andrzej Duda przerwał milczenie na temat niepokojących incydentów związanych z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej. Rakieta pod Bydgoszczą, a teraz tajemniczy balon z Białorusi, przez który wielu Polaków otrzymało alert RCB. Prezydent zdecydował się na wyjątkowo zachowawczy ton. - Polskie wojsko nie widziało nad naszym terytorium takich zdarzeń od wielu dziesięcioleci - mówił Andrzej Duda na poligonie w Ustce.
Andrzej Duda przerwał milczenie, jego słowa padły na poligonie
Andrzej Duda jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, więc konflikt na linii wojsko - minister obrony narodowej powinien być dla niego szczególnie ważny. Prezydent przyjął jednak wycofany sposób komunikowania w kwestii niepokojących incydentów .
Andrzej Duda obecny był w sobotę na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce . Żołnierze w ramach ćwiczeń Sił Zbrojnych Anakonda-23 pod czujnym okiem prezydenta udowadniali, że Wojsko Polskie jest w dobrej kondycji. Przeczą temu ostatnie doniesienia , chociażby sprawa zbagatelizowanej przez polityków rakiety spod Bydgoszczy, czy obiektu latającego, który w nocy z piątku na sobotę wleciał znad Białorusi do Polski i doleciał aż do woj. kujawsko-pomorskiego.
Andrzej Duda mocnym słowem potrząśnie kim trzeba i przywróci sytuację obronności kraju do pionu? Nic z tych rzeczy. Prezydent apeluje o powściągliwość i zachowawczość . - Są procedury, które weryfikuję, które na bieżąco sprawdzamy, analizujemy. Jedne funkcjonowały do tej pory lepiej, inne nie funkcjonowały , bo nie było takiej potrzeby - powiedział w Ustce.
Andrzej Duda komentuje niebezpieczne incydenty
Andrzej Duda przyznał wprost, że ostatnie wydarzenia to coś niespotykanego . - Polskie wojsko nie widziało nad naszym terytorium takich zdarzeń od wielu dziesięcioleci - oświadczył prezydent RP.
Dodatkowo głowa państwa przyznała, że to pierwszy raz, gdy w praktyce wykorzystywane są niektóre z procedur , które dotychczas funkcjonowały tylko na papierze. - w związku z tym patrzymy, jak działają one w praktyce. Jeżeli coś nie funkcjonuje najlepiej, jest natychmiast poprawiane - wyjaśniał na poligonie w Ustce Andrzej Duda.
Andrzej Duda wie, kim jest przeciwnik
Nie zabrakło jednak ucięcia tematu i pominięcia istotnych wiadomości. Andrzej Duda tłumaczył, że nie jest to niechęć do rozmowy, a kwestie związane z bezpieczeństwem Polski. - Nie mogę mówić tu o większości ostatnich zdarzeń, bo większość z nich jest objęta klauzulą tajności i apeluję, by ją przestrzegać - mówił stanowczo prezydent.
- Nasz przeciwnik nie powinien wiedzieć i słyszeć za dużo . Nie jest to w naszym interesie, ani w interesie bezpieczeństwa Rzeczypospolitej - wyjaśniał Andrzej Duda. W uchylonym rąbku tajemnicy zwierzchnik sił zbrojnych wyjaśnił, że “ wiemy, kto jest potencjalnie naszym przeciwnikiem ”. Czy to ułatwia śledztwo? Tego możemy nigdy się nie dowiedzieć.