Amerykańskie media: Rosyjskie wojska zajęły pozycje dające gotowość do ataku
Niepokojące wieści z granicy rosyjsko-ukraińskiej. Amerykańskie media, powołując się na ważnych urzędników, podają, że część wojsk Federacji Rosyjskiej przesunęła się na pozycje dające gotowość do ataku. Kolejni żołnierze są w drodze.
Napięcie wokół Rosji i Ukrainy stale rośnie. Ukraińscy oligarchowie opuszczają kraj, linie lotnicze zawieszają loty, a biura i ambasady przenoszą swoje siedziby do Lwowa i Warszawy. Jedynie ukraiński prezydent, Wołodymyr Zełenski, wciąż uspokaja swoich obywateli i zapewnia, że nie zamierza wyjeżdżać z Kijowa wraz ze swoją rodziną .
Mimo tego, państwa demokratycznego Zachodu są coraz bardziej zaniepokojone sygnałami wysyłanymi przez Władimira Putina i jego najbliższych współpracowników. Po wczorajszym spotkaniu rosyjskiego przywódcy z Siergiejem Ławrowem w świat poszedł sygnał, że Federacja Rosyjska widzi możliwość wypracowania porozumienia, ale powoli traci cierpliwość .
Słowa te znajdują potwierdzenie w czynach. Wokół granicy rosyjsko-ukraińskiej następuje koncentracja wojsk na ogromną skalę, a brytyjskie MON ostrzega, że bomby na Kijów mogą spaść w ciągu kilku minut od wydania rozkazu . Niepokojące wieści płyną, niestety, także zza oceanu.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Atak możliwy w tym tygodniu
Jak podaje amerykańska stacja CBS, Rosja zaatakuje Ukrainę jeszcze w tym tygodniu. Administracja USA nie jest jeszcze pewna, co do tego, jaką formę przybierze ów atak, jednak wojska Putina osiągnęły już osiemdziesięcioprocentową gotowość do inwazji militarnej na pełną skalę . Reszta żołnierzy ma dotrzeć na pozycje w najbliższych dniach.
Z informacji wywiadowczych wynika, że możliwą datą agresji jest środa 16 lutego, o której kilka dni temu mówił już doradca prezydenta Bidena Jake Sullivan. Oznaczałoby to, że przywódca Rosji, wbrew prośbom swojego chińskiego sojusznika, zdecyduje się na atak w trakcie trwania Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.
Nowe informacje amerykańskiego wywiadu
Służby wywiadowcze USA cały czas monitorują na zdjęciach satelitarnych wzmożoną działalność rosyjskiego wojska, w tym także trwające na Białorusi manewry. Według doniesień, do tej pory Rosja zgromadziła wokół Ukrainy ok. 100 batalionowych grup taktycznych, co stanowi ponad 50% wszystkich jednostek.
Amerykanie przewidzieli także aż dziewięć możliwych scenariuszy i kierunków ataku wojsk Putina. Jednym z nich jest ten mówiący o tym, że armia Federacji Rosyjskiej mogłaby dotrzeć do Kijowa w niespełna 48 godzin.
Równolegle prowadzone są intensywne dyplomatyczne starania o pokojowe rozwiązanie konfliktu. W sobotę prezydent USA Joe Biden po raz kolejny rozmawiał z Władimirem Putinem. Pomimo wysiłków, nie udało się posunąć negocjacji naprzód i odeprzeć zagrożenia rosyjskim atakiem.
Zachód kontynuuje dyplomatyczne starania
USA, NATO i Unia Europejska wciąż liczą na zażegnanie kryzysu i deeskalację napięcia. Niestety, żądania, jakie ponad miesiąc temu postawił Władimir Putin, w tym te o wycofaniu wojsk amerykańskich z Polski, są nie do zaakceptowania przez sojusz północnoatlantycki.
W ostatnich dniach do Moskwy podróżują najwięksi światowi przywódcy, np. prezydent Francji Emmanuel Macron. Swoją wizytę na Kremlu planuje również kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
Polska także angażuje się w rozmowy z rosyjskim przywódcą i jego administracją. Dziś w stolicy Rosji odbędzie się spotkanie szefa polskiego MSZ z Siergiejem Ławrowem, którego tematem będzie właśnie kryzys na linii Moskwa-Kijów.
W tym samym czasie państwa zachodnie przygotowują się na różne warianty. W związku ze wzrastającym napięciem w regionie do opuszczenia Ukrainy nawołują kolejne państwa. Polskie MSZ także wydało zalecenia o niepodróżowaniu do naszego wschodniego sąsiada.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Częstochowa: zaginęły matka i córka. Policja szuka konkretnego kierowcy
-
Trzecia dymisja w Ministerstwie Finansów. Odchodzi zaufany człowiek Mateusza Morawieckiego
-
Eksplozja w polskim mieście. Słup dymu widoczny z 20 kilometrów
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Polsat News