Akcja policji, Interpolu i FBI w Chorzowie. Służby wpadły do mieszkania, na jaw wyszła porażająca prawda
To historia jak z hollywoodzkiego filmu. Jeden internetowy wpis postawił na nogi nie tylko polską policję, ale i Interpol oraz FBI. Wszystkie służby podejrzewały, że osobą grożącą zorganizowaniem zamachu terrorystycznego we Wrocławiu jest 57-latek z Chorzowa. Tym większe było zaskoczenie, gdy funkcjonariusze weszli do domu mężczyzny i odkryli porażającą prawdę.
Niepokojący wpis w sieci. Autor groził zamachem terrorystycznym
O sprawie, która wywołała alarm w międzynarodowych służbach, poinformowała we wtorek (9 stycznia) Komenda Miejska w Chorzowie. W jej wpisie czytamy, że w minioną niedzielę (7 stycznia) niemieckie biuro Interpolu przekazało Biurze Międzynarodowej Współpracy Komendy Głównej Policji niepokojącą wiadomość.
Według śledczych zza Odry, w sieci pojawił się wpis, którego autor zagroził, że przeprowadzi we Wrocławiu atak terrorystyczny. Wszystko miało miejsce na platformie do udostępniania na żywo rozgrywek komputerowych.
Za groźbą stał 15-letni chłopak
Po tych wydarzeniach ruszyła cała lawina działań. Niemieckie i polskie służby, we współpracy z amerykańskim Federalnym Biurem Śledczym (FBI) ustaliły, że za groźbami stać może 57-letni mieszkaniec Chorzowa.
ZOBACZ: Tragiczny wypadek w Kujawsko-Pomorskim. Kierowca śmiertelnie potrącił rowerzystkę i odjechał
Katowiccy i chorzowscy mundurowi udali się do jego mieszkania i zastali tam pięcioosobową rodzinę. To, co wyszło wówczas na jaw, przerosło ich najśmielsze oczekiwania. Autorem wpisu okazał się być zaledwie 15-letni syn podejrzanego.
Sprawą nastolatka zajmie się sąd rodzinny
Nastolatek został przesłuchany i musiał szukać naprawdę mocnych argumentów, ale i tak nie udało mu się przekonać policjantów do swojej wersji zdarzeń. Przyznał więc, że groźby były “głupim i bezmyślnym żartem” i nie spodziewał się, że spotkają się z taką reakcją. Cóż, mleko się rozlało, a sprawą nastolatka zajmie się teraz sąd rodzinny.
ZOBACZ: Po wizycie na komisariacie zgłosił się do szpitala. Policjanci zostali zawieszeni
Komenda Miejska Policji w Chorzowie, przy tej okazji, przypomina, że wywołanie fałszywego alarmu to przestępstwo. Gdyby jego sprawca był pełnoletni, groziłoby mu do ośmiu lat więzienia.
Źródło: Policja