38-latka miała zabić swojego partnera. Sąsiedzi ujawnili, co działo się chwilę przed zbrodnią
Nowe informacje w sprawie zbrodni w Pruchniku (woj. podkarpackie). 45-letni mężczyzna miał zostać raniony nożem przez swoją partnerkę, nie przeżył. W sprawie zatrzymano dwie osoby, to 38-latka i 19-latek. Sąsiedzi wprost powiedzieli, że kobieta nie miała dobrej opinii w okolicy.
Tragedia na Podkarpaciu. Doszło do zabójstwa
Do tragicznego zdarzenia doszło w środę, 19 czerwca, w jednym z domów w Pruchniku (pow. jarosławski). Śledztwo w sprawie prowadzą policjanci z jarosławskiej komendy i Pruchnika pod nadzorem prokuratora. Wiadomo, że w jednym z domów doszło do makabrycznych scen. 38-latka miała śmiertelnie ranić nożem swojego partnera.
Zabójstwo w Pruchniku. Nie żyje 45-latek
Ofiarą zabójstwa jest 45-letni mężczyzna , zginął na skutek krwotoku od ciosu zadanego nożem, który przebił mu płuco . O dokonanie zbrodni podejrzewana jest jego partnerka. Zgodnie z informacją przekazywaną przez Super Express, feralnego dnia pomiędzy parą po raz kolejny miało dojść do kłótni . Godzinę po powrocie do domu 45-latka przed domem pojawiła się policja, a 38-latka miała wyjść z niego ubrudzona krwią. Rodzina była dobrze znana w okolicy, niestety nie z dobrej strony. Sąsiedzi wszystko wyjawili.
ZOBACZ: Tragedia w Małopolsce. Nie żyje motocyklistka, w akcji wiele służb
Sąsiedzi opowiedzieli, co mogło stać się chwilę przed zabójstwem
Jak podaje Fakt, 45-latek trudnił się pracą na budowie, wracał jedynie na weekendy. Para miała wychowywać piątkę dzieci , jednak została pozbawiona opieką nad nimi. Pracownicy socjalni mieli otrzymać informację, że dzieci są niedopilnowane i zaniedbane.
Sąsiedzi wprost przyznali, że ich rodzice nie stronili od alkoholu. Według nich chwilę przed tragedią 38-latka najpewniej przebywała z 19-latkiem, co mogło być przyczyną awantury , gdy jej partner wrócił do domu.
Mężczyzna był spokojny i pracowity, ale za to jego partnerka miała nerwowy charakter i często wszczynała awantury – stwierdzili sąsiedzi.