13 jednostek straży walczy z ogniem. Płonie wędzarnia
W środowe popołudnie miejscowość gminie Tczew stała się areną dramatycznych wydarzeń. Pożar postawił służby ratunkowe w stan pełnej gotowości i rozpoczął intensywną walkę z żywiołem.
Pożar wędzarni
O godzinie 14:00 strażacy otrzymali zgłoszenie o gwałtownym pożarze, który objął budynek wędzarni w miejscowości Dalwin. Sytuacja wymagała natychmiastowej reakcji, dlatego na miejsce skierowano aż trzynaście zastępów straży pożarnej.
Walka z ogniem prowadzona jest zarówno z poziomu ziemi, jak i przy wykorzystaniu wysięgników, co pozwala opanować ogień w trudno dostępnych częściach obiektu. Intensywne działania ratowników pokazują, jak poważny był to incydent i jak duże było zagrożenie dla okolicznych zabudowań.
Ewakuacja pracowników
Mimo że sytuacja wyglądała dramatycznie, informacje napływające ze służb są uspokajające: nikt nie został poszkodowany. Dwunastu pracowników, którzy przebywali w budynku w momencie wybuchu pożaru, zdołało ewakuować się samodzielnie jeszcze przed przyjazdem strażaków.
Ich szybka reakcja oraz zachowanie procedur bezpieczeństwa prawdopodobnie uchroniły ich przed poważnymi obrażeniami. Obecnie służby koncentrują się na opanowaniu ognia oraz zabezpieczeniu terenu.
ZOBACZ TAKŻE: Takiego Bożego Narodzenia nie było od czasów PRL. Prognozy mówią jasno
Utrudnienia na drogach
Akcja gaśnicza prowadzona na tak dużą skalę wymusiła zamknięcie drogi powiatowej z Sobowidza do Stanisławia. To kluczowa trasa dla kierowców poruszających się w regionie, dlatego utrudnienia w ruchu mogą potrwać jeszcze kilka godzin.
Służby apelują o zachowanie ostrożności, omijanie rejonu działań ratowniczych oraz korzystanie z alternatywnych objazdów. Na ten moment nie ustalono jeszcze, co było bezpośrednią przyczyną pożaru, jednak ustalenia w tej sprawie mają zostać przeprowadzone, gdy tylko sytuacja na miejscu zostanie w pełni opanowana.