Zwłoki kobiety leżały przez 5 lat w mieszkaniu. Nikt się nie zorientował
W mieszkaniu przy ul. Pałacowej w Legionowie odkryto zwłoki ok. 80-letniej kobiety. Co jeszcze bardziej przygnębiające, okazuje się, że lokatorka zmarła najprawdopodobniej na początku roku 2018. Mimo to na jej konto nieprzerwanie spływała emerytura i nikt nie zorientował się, że kobieta zniknęła.
Nie żyła od 2018 roku. Zwłoki odkryto po 5 latach
Z lokatorką jednego z legionowskich bloków od 2018 roku nie było żadnego kontaktu. Sąsiedzi mieszkający przy ul. Pałacowej nie zainteresował się tym, że nie spotkali od dłuższego czasu seniorki. Dopiero kilka dni temu, 21 czerwca, dokonano tragicznego odkrycia.
- Będziemy przeprowadzać badania identyfikacyjne. W mieszkaniu znaleziono zwłoki około 80-letniej kobiety. Najprawdopodobniej zmarła pięć lat temu. W mieszkaniu znaleziono produkty spożywcze z datą ważności kończącą się w maju 2018 roku – przekazała wstrząsające informacje w rozmowie z „Super Expressem” prok. Katarzyna Skrzeczkowska w Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie.
Ciało odkryto przypadkiem
Jak w końcu, po tylu latach dokonano tego makabrycznego odkrycia? Jak się okazuje, w mieszkaniu powyżej pękła rura. Woda zalewała lokal znajdujące się piętro niżej, a więc pokoi, które zajmowała zmarła. Administrator budynku wraz z funkcjonariuszami policji zdecydowali się na komisyjne otwarcie drzwi tego lokalu, ponieważ nikt nie reagował na wcześniejsze pukanie.
Kobieta nadal otrzymywała emeryturę
Została przeprowadzona sekcja zwłok seniorki. Ze wstępnych informacji przekazanych przez lekarzy wynika, że ciało nie miało żadnych mechanicznych urazów. Można więc zakładać, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych.
Kobieta nadal miała aktywne konto bankowe, na które spływała jej emerytura. Z jej konta co miesiąc bank pobierał stosowne opłaty.
Źródło: Fakt