Znaczny wzrost zachorowań na szkarlatynę. Eksperci alarmują
Jak informuje Główny Inspektorat Sanitarny, w ciągu ostatnich dwóch lat mamy do czynienia z aż 15-krotnym wzrostem zachorowań na szkarlatynę, zwaną też płonicą. Choroba dotyka głównie w szkołach i przedszkolach. Eksperci podkreślają, że nie można lekceważyć jej objawów. Wskazują również, jak je rozpoznać.
Wzrost zachorowań na szkarlatynę. Eksperci ostrzegają
Mimo iż szkarlatyna dzięki dostępności antybiotyków nie jest już tak groźna jak przed laty to wciąż powikłania po przejściu tej choroby mogą być bardzo niebezpieczne. W ostatnich latach liczba zachorowań znacznie wzrosła. Jak informuje Główny Inspektorat Sanitarny , nawet 15-krotnie.
Szkarlatyna dotyka głównie najmłodszych i dzieci w wieku przedszkolnym. To choroba bakteryjna, wywoływana przez paciorkowce grupy A (Streptococcus pyogenes). W ostatnich latach nastąpił dramatyczny skok zachorowań, co eksperci wiążą z przejściem pandemii i osłabioną odpornością Polaków.
Szkarlatyna przenosi się drogą kropelkową. Obecnie nie ma szczepionki na tę chorobę, jednak można wyleczyć ją antybiotykami. Jak informuje GIS, osoba nieleczona jest najbardziej zakaźna od 3 do 21 dnia choroby.
Dramatyczne dane GIS. Winna pandemia
Jak podaje Główny Inspektorat Sanitarny, tylko od początku roku do końca marca odnotowano niemal 23,5 tys. przypadków zachorowań na szkarlatynę. Porównując ten wynik do analogicznego okresu w roku ubiegłym, nastąpił wzrost o ponad 10 tys. przypadków. W 2022 roku z kolei między styczniem a marcem stwierdzono zaledwie 1434 zachorowania na szkarlatynę. Od tego okresu w Polsce nastąpił aż 15-krotny wzrost.
ZOBACZ: Popularne chipsy wycofane ze sklepów. GIS alarmuje
Eksperci podkreślają, że taka sytuacja wiąże się w dużej mierze z okresem po pandemii koronawirusa i wzmożonych kontaktach międzyludzkich. Pandemia znacznie osłabiła odporność na choroby u dużej części obywateli.
Lekarze alarmują, powikłania po szkarlatynie mogą być bardzo poważne
Jak podkreśla w rozmowie z Polsat News dr n. med. Paweł Grzesiowski, choroba z punktu widzenia medycznego wciąż jest bardzo niebezpieczna. Może wywołać powikłania w postaci chorób nerek i serca, a nawet trwałego uszkodzenia systemu odpornościowego.
Doszło do rozpowszechnienia takiego szczepu bakterii, który jest bardziej toksyczny niż przeciętny, jest to tzw. szczep brytyjski - informuje ekspert.
ZOBACZ: Czas tylko do 6 kwietnia. Potem karta Moja Biedronka straci jedną funkcję
Objawy szkarlatyny zwykle są podobne do anginy. Obejmują ból gardła, głowy, podwyższoną temperaturę, a także obrzęk węzłów chłonnych i charakterystyczną wysypkę, która rozprzestrzenia się po całym ciele z wyjątkiem dłoni i stóp.
U dzieci chorujących na szkarlatynę rodzice powinni zwrócić uwagę na język, który w przypadku zakażenia zostaje poryty białym nalotem, a z biegiem czasu mocno się zaczerwienia. Widać na nim również brodawki językowe.